Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo Kristiny. Spór o zatrzymanie Jakuba A. [POLEMIKA]

Marcin Rybak
Sposób zatrzymania, a następnie przesłuchania oraz traktowania Jakuba A. podejrzanego o brutalny mord 10-letniej Kristiny z Mrowin rozgrzała opinię publiczną po słowach Rzecznika Praw Obywatelskich. Oraz odpowiedzi rzecznika policji. Kto ma rację?

Marcin Rybak polemizuje z rzecznikiem policji i Rzecznikiem Praw Obywatelskich.

Oba panowie mają rację po części i po części nie. A posprzeczali się o akcję zatrzymania Jakuba A. podejrzanego o brutalny mord 10-letniej Kristiny z Mrowin koło Żarowa. Policja słusznie zrobiła używając antyterrorystów i innych specjalnych środków do „dynamicznego” zatrzymania Wrocławianina, podejrzanego o brutalne morderstwo dziecka. Nie rozumiem jednak tego co stało się potem. Nie znajduję uzasadnienia dla wyprowadzania mężczyzny do radiowozu bez butów i skarpetek w samych majtkach i koszulce oraz filmowania go w takiej sytuacji.

Rzecznik Praw Obywatelskich zakwestionował sposób zatrzymania Jakuba A.– użycie antyterrorystów i zakuwanie w specjalne „zespolone kajdanki” (na rękach i nogach) a także wyprowadzanie do radiowozu i przesłuchiwanie niekompletnie ubranego mężczyzny. RPO i Krajowemu Mechanizmowi Prewencji Tortur nie podoba się też nocne przesłuchanie podejrzanego oraz brak obrońcy. W sytuacji, w której są wątpliwości co do poczytalności zatrzymanego mężczyzny.

„Nie wierzę, to zapewne fake, bo przecież Rzecznik Praw Obywatelskich powinien złożyć kondolencje rodzinie, a policjantom i prokuraturze podziękować za skuteczne i szybkie działania – skomentował wątpliwości RPO rzecznik policji Mariusz Ciarka. Dodając, że charakter i okoliczności sprawy uzasadniały policyjną akcję z użyciem specjalnych środków bezpieczeństwa.

Akcja antyterrorystów

Rzecz jasna wszystkiego nie wiemy. Nie znamy akt sprawy. Nie wiemy jakie informacje mieli policjanci na temat Jakuba A. Jedno jest pewne – podejrzewali go dokonanie o zbrodni z użyciem noża. Sposób, w jaki sprawca potraktował dziesięcioletnią dziewczynkę, wskazuje na to, że to człowiek bardzo niebezpieczny. Targany skrajnymi emocjami. Stąd zapewne decyzja o użyciu antyterrorystów. Specjalnie wyszkolony oddział policyjnych komandosów miał za zadanie zatrzymać go szybko, sprawnie i bezpiecznie. Także dla niego. Tak też się stało.

Dziś, już po akcji, wiemy więcej. Ale planujący ją funkcjonariusze mogli a nawet powinni dmuchać na zimne. Pamiętamy historię z Wiszni Małej? Tam antyterrorystów zaangażowano do zatrzymania „zwykłego złodzieja”. A i tak skończyło się śmiercią policjanta i ciężką raną drugiego. Bo złodziej okazał się gotowym na śmierć, po zęby uzbrojonym przestępcą.

Kajdanki zespolone? O ile rozumiem prawo dopuszcza możliwość ich stosowania wobec osób podejrzanych o najpoważniejsze przestępstwa. Na prawdę nie powinniśmy zarzucać dowódcom policyjnej akcji, że chcieli mieć sto procent pewności, że nic nie wymknie się spod kontroli. Tak więc Jakub A. został zatrzymany tak szybko i sprawnie, że nie miał czasu pomyśleć o robieniu jakichś niebezpiecznych dla siebie i innych głupot.

Nie oburza mnie też – w przeciwieństwie do RPO - nocne przesłuchanie. To jedna poważna sprawa, poważne zarzuty. Śledczy mieli 48 godzin nie tylko na przesłuchanie ale i choćby na wizje lokalne. Trzeba było się spieszyć. Kolejny zarzut - brak obrońcy? To może wprowadzilibyśmy przepis nakazujący obowiązkowe wyznaczanie obrońcy z urzędu każdemu podejrzanemu o zbrodnie? Jeśli nie ma własnego obrońcy. Ja bym głosował za.

Po akcji antyterrorystów

Jednak kiedy obejrzałem film z policyjnej akcji to przyznam lekko mnie zamurowało. Gdy zobaczyłem chłopaka wyprowadzanego do radiowozu bez butów, spodni, nawet skarpetek. Tak jak go zastali w domu w koszulce i majtkach. I kolejne ujęcie – korytarz Komendy Wojewódzkiej Policji. Jakub A. nadal tak jak chwilę po zatrzymaniu. Wybaczy Pan Panie Rzeczniku Policji ale tego nie rozumiem.

Po zakończeniu akcji Jakub A. leżał na brzuchu, zakuty w nieszczęsne „zespolone” kajdanki. Wtedy było już bezpiecznie. Sytuacja w pełni pod kontrolą policji. Co stało na przeszkodzie, żeby zatrzymanemu dać się ubrać? Niech się Pan Rzecznik nie dziwi podejrzeniom, że oto policja postanowiła wziąć we własne ręce wymiar sprawiedliwości i sama dodatkowo „ukarać” sprawcę strasznej zbrodni. Pokazując go żądnej krwi gawiedzi w upokarzający sposób.
W te i wewte przeglądam kodeks karny. Nie umiem znaleźć kary czy też „środka karnego” w postaci zakazu noszenia odzieży wierzchniej. Nie umiem doczytać się w ogóle żadnej takiej sytuacji, w której kary (albo środki karne) stosuje policja. Przepisy rezerwują to jednak sądownictwu. Rządzące od kilku lat polityczne środowisko zmienia sądownictwo i to bardzo. Nie wszyscy uważają, że na lepsze. Niemniej jednak nawet najwięksi pisowscy radykałowie nie mają pomysłów by sądy w ogóle zlikwidować. A sędziów zastąpić antyterrorystami i rzecznikami policji.

Wiele lat temu pewien prokurator przygotowywał się do akcji zatrzymania osoby publicznie znanej podejrzewanej o korupcję. Opowiadał mi potem jak prosił policjantów by traktowali podejrzanego po ludzku, bez nadużywania swojej policyjnej władzy. Do dziś pamiętam jego słowa: „od tego, że go sponiewieram to mi dowodów nie przybędzie”.

To dokładnie tak jak z Jakubem A. Mówicie, że macie mocne dowody? To mam nadzieję zrobicie wszystko co w ludzkiej mocy żeby jak najszybciej skończyć sprawę i przesłać sądowi akt oskarżenia. Tak by szybko zapadł w tej sprawie prawomocny wyrok. Bo sprawca tak straszliwej zbrodni powinien być bardzo surowo ukarany. Ale po uczciwym procesie, w którym rzetelnie analizować będziemy wszystkie dowody i okoliczności. Tak by za 18 lat nie trzeba był tego odkręcać.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska