Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mord w bloku na Nowym Dworze

Marcin Rybak
Dramat na Nowym Dworze. Mężczyzna został zamordowany młotkiem w Wielki Piątek tuż przed Wielkanocą w swoim własnym domu. W ostatnią sobotę wrocławski sąd aresztował mężczyznę podejrzanego o dokonanie tej zbrodni.

Witold S. miał 59 lat i prowadził niewielką firmę budowlaną. Jednym z jego pracowników był 36-letni obywatel Ukrainy. Przebywał w Polsce nielegalnie. Ja-kiś czas temu przestał pracować. Niedawno znowu się spotkali. Dla Witolda S. spotkanie skończyło się śmiercią.

Jego ciało zostało znalezione w drugi dzień świąt wielkanocnych przez byłą żonę. Od kilku lat nie byli małżeństwem, ale Witold S. zawsze dzwonił do niej na święta z życzeniami. Po stanowiła odwiedzić go w je go mieszkaniu na wrocławskim osiedlu Nowy Dwór. Otworzyła drzwi kluczem i zobaczyła ciało mężczyzny leżące na ziemi. Natychmiast zadzwoniła na policję.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, funkcjonariusze podczas oględzin miejsca zdarzenia ustalili, że mężczyzna był bity młotkiem. Miał też worek foliowy na głowie.

W środę wrocławscy policjanci zatrzymali 36-letniego Ukraińca, byłego pracownika Witolda S. Jak się dowiedzieliśmy, jechał wtedy samochodem zamordowanego przedsiębiorcy. Na przesłuchaniu nie powiedział dokładnie, jaki był motyw zbrodni. Miał tylko stwierdzić, że "do niczego by nie doszło, gdyby Witold S. nie machał śrubokrętem".

Razem z podejrzanym o zabójstwo Ukraińcem zatrzymano jeszcze 35-letnią kobietę, również obywatelkę Ukrainy. Po-stawiono jej zarzut utrudniania śledztwa w sprawie morderstwa oraz kradzieży. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus nie chce ujawnić, na czym owo utrudnianie miałoby polegać. Według nieoficjalnych informacji kobieta miała pomagać w zacieraniu śladów zbrodni. Również ją prokuratura chciała aresztować, ale sąd się na to nie zgodził. Domniemanemu mordercy grozi dożywocie, kobiecie - do pięciu lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska