Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój Reporter: Od sierpnia 2014 wrocławski Rynek otwarty dla rowerzystów?

Weronika Skupin
Na razie rowerzyści mogą jeździć po wrocławskim Rynku tylko od godz. 7 do 9.
Na razie rowerzyści mogą jeździć po wrocławskim Rynku tylko od godz. 7 do 9. fot. Janusz Wójtowicz
- Mam pytanie odnośnie zakazu jazdy rowerem po Rynku (oprócz godzin rannych). Skoro urzędnicy obiecywali, że to eksperyment, nie słychać o żadnych wypadkach, ani kłopotach, może pora otworzyć Rynek dla rowerzystów w ciągu całej doby? Kiedy to się stanie? – pyta Adam Kowalski.

Odpowiedzi na jego pytanie szukała reporterka Weronika Skupin:
Po wrocławskim Rynku można legalnie poruszać się rowerem od godz. 7 do 9. Ta zasada obowiązuje od sierpnia tego roku. – To godziny dostaw, dlatego właśnie wtedy zakaz nie obowiązuje – mówi Daniel Chojnacki, oficer rowerowy Wrocławia.

Na razie eksperyment wypada pomyślnie dla rowerzystów, ale - jak twierdzą urzędnicy - jeszcze jest za wcześnie, by wyciągać z tego wnioski. – Na razie nie ma możliwości zniesienia zakazu całkowicie. Chcemy porównać jak wygląda sytuacja na Rynku przed i po godz. 9, czyli czy brak zakazu ma rzeczywiście wpływ na ilość wypadków z udziałem rowerzystów – mówi Daniel Chojnacki. – A mamy w zwyczaju jako okres porównawczy brać cały rok. Na przykład latem natężenie ruchu jest większe i chcemy, żeby miało to odzwierciedlenie w naszych obserwacjach – tłumaczy Daniel Chojnacki.

Dodaje, że urzędnicy będą czekać do sierpnia 2014.

Do jednego z głośniejszych wypadków z udziałem rowerzystów w Rynku doszło w lipcu tego roku. Czteroletni chłopczyk bawił się ze swoimi dziadkami, gdy został potrącony przez cyklistę. Jego rączka wkręciła się w szprychy. Dziecko trafiło do szpitala przy ul. Traugutta. Na szczęście, obrażenia nie były bardzo poważne. Po tym zdarzeniu do tak groźnych sytuacji na Rynku już nie dochodziło.

Zdaniem Cezarego Grochowskiego z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej, zniesienie zakazu na dwie godziny to absurd. – Czy ktoś w ogóle zauważył, że przez dwie godziny dziennie można jeździć legalnie po Rynku? Ten zakaz jest nieegzekwowany, więc te dwie godziny, kiedy jest zniesiony, nie robią różnicy. Nie może zapewnić bezpieczeństwa, bo i tak ruch się odbywa – mówi.

Wskazuje, jak problem rozwiązano w Gdańsku. – Tam zniesiono zakaz jazdy rowerem po Długim Targu na kilka miesięcy na próbę i zauważono, że nic złego się przez ten czas nie działo. Wtedy przestał on obowiązywać w ogóle – wyjaśnia. Tłumaczy, że nie ma sensu ustawianie zakazów, jeśli nie wyeliminuje się piratów, a do tego są potrzebne działania straży miejskiej, która nie reaguje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska