Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój reporter: Niedawno remontowana ul. Wyszyńskiego do poprawki?

Przemysław Wronecki.
Przemyslaw Wronecki / Gazeta Wroclawska
- Codziennie jeżdżę wyremontowaną ulicą Wyszyńskiego i jestem zdumiony, kto dokonał odbioru robót po remoncie - pisze nasz czytelnik Dariusz Świerczyński, tłumaczy, że prawie cały odcinek nie budzi jego zastrzeżeń, jedynie połączenie nowej asfaltowej nawierzchni ze starą, przed skrzyżowaniem z ulicą Sienkiewicza (na wysokości numeru Wyszyńskiego 63). - Zostało ono wykonane felernie! Samochód jadący z prędkością 50 km/h wręcz "wyskakuje" na garbie kończącym nową nawierzchnię. Ta fuszerka jest do natychmiastowej poprawki, inaczej skończy się czyimś nieszczęściem - pisze czytelnik.

Nasz czytelnik Dariusz Świerczyński pisze: Codziennie jeżdżę wyremontowaną ulicą Wyszyńskiego i jestem zdumiony, kto dokonał odbioru robót po remoncie. Prawie cały odcinek nie budzi moich zastrzeżeń, jedynie połączenie nowej asfaltowej nawierzchni ze "starą" (specjalnie używam cudzysłowu ponieważ remont tego odcinka wykonany był kilka lat temu) nawierzchnią asfaltową przed skrzyżowaniem z ulicą Sienkiewicza (na wysokości numeru Wyszyńskiego 63). O ile połączenie starej i nowej nawierzchni na skrzyżowaniu z ulicą Nowowiejską zostało wykonane zgodnie ze sztuką i nie "czuć" go podczas jazdy samochodem, o tyle połączenie nowej nawierzchni asfaltowej ze starą ułożoną kilka lat temu przy skrzyżowaniu z ulicą Sienkiewicza zostało wykonane felernie i w najbliższym czasie doprowadzi do wypadków. Samochód jadący z prędkością 50 km/h wręcz "wyskakuje" na garbie kończącym nową nawierzchnię. Prócz tego kąt nachylenia jezdni nowo wybudowanej ze "starą" jest na tyle duży iż samochód przechyla się. Tego typu łączenia były wykonywane na wielu innych ulicach we Wrocławiu i nigdy nie zaobserwowałem takiej fuszerki, która jest do natychmiastowej poprawki, inaczej skończy się czyimś nieszczęściem.

Sprawą zajął się reporter Przemysław Wronecki.

Jak przekonuje Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji urzędnicy wiedzą o problemie. - Ze względu na warunki pogodowe na razie nie będziemy usuwać garbu. Planujemy to zrobić na wiosnę - informuje rzecznik WI. Mulda na połączeniu starej i nowej nawierzchni na ul. Wyszyńskiego to nie efekt źle wykonanego remontu. Jak się okazuje, odcinki różnią się rodzajem przekroju nawierzchni: stara została wykonana w przekroju poprzecznym a nowa w daszkowym. Urzędnicy zapewniają, że prace nie powinny potrwać dłużej niż jeden weekend. Niestety będzie trzeba za nie dodatkowo zapłacić. Przypomnijmy, że remont Wyszyńskiego zakończył się na początku grudnia. Objął odcinek od Sienkiewicza do Nowowiejskiej. Podczas niego drogowcy wzmocnili podbudowę drogi, wymienili kamienną kostkę na asfaltową nawierzchnię, poprawili chodniki i krawężniki.

Niestety wiosenne roboty nie obejmą dalszej części Wyszyńskiego – do Jedności Narodowej. Choć takie plany pojawiały się w magistracie (razem z przedłużeniem torowiska), ostatecznie zdecydowano się na uboższą wersję remontu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska