Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój reporter: Kogo dotyczy zakaz wjazdu na Włodkowica?

Bartosz Józefiak
- Czy istnieje sposób, by wjechać w ulicę Włodkowica samochodem? - pyta Katarzyna Kowalczyk i wyjaśnia swoje wątpliwości: jest to ulica jednokierunkowa, więc od Św. Antoniego ani od Ruskiej wjechać się nie da, a przy jedynym wjeździe stoi nakaz jazdy prosto Krupniczą (i linia ciągła). Polski absurd czy ludzkie niedopatrzenie? - dodaje nasza czytelniczka.

Sprawą zajął się reporter Bartosz Józefiak:

W ulicę Włodkowica można wjechać tylko pod pewnymi warunkami. Na Krupniczej, przy skrzyżowaniu z Włodkowica, pod znakiem nakazu jazdy prosto widnieje tabliczka „nie dotyczy dojazdu do posesji i rowerów.” Przed wjazdem we Włodkowica stoi z kolei znak zakazu ruchu z tą samą adnotacją.

- Oznacza on, że w tę drogę wjechać mogą mieszkańcy, osoby prowadzące tam firmę lub wykonujące usługi, np. dowożące towar do restauracji – wyjaśnia Sławomir Chełchowski, rzecznik straży miejskiej. W ulicę mogą też wjeżdżać pracownicy firm znajdujących się przy ulicy oraz klienci lokali.

Pod jednym warunkiem – muszą zaparkować na wyznaczonym miejscu parkingowym lub zatrzymać się w podwórku. Parkowanie w niedozwolonym miejscu spotka się z szybką reakcją strażników, którzy często w tym miejscu zakładają blokady na koła samochodów stojących poza wyznaczonymi miejscami. Jeśli nie wjeżdżamy w podwórko, to za parkowanie przy Włodkowica musimy zapłacić – albo w parkomacie, albo na nowym płatnym parkingu. Znak zakazu ruchu oznacza również, że przy ulicy nie wolno się zatrzymywać.

Mundurowi nieoficjalnie przyznają, że nie mają możliwości weryfikacji kto jest, a kto nie jest mieszkańcem. W praktyce oznacza to, że każdy kto wjedzie we Włodkowica i zaparkuje na wyznaczonym miejscu, nie dostanie mandatu.

Urzędnicy wyjaśniają, że ograniczenie wprowadzono ze względu na duży ruch samochodów. Zanim kilka lat temu wprowadzono zakaz, kierowcy lubili skracać sobie tędy drogę i z Włodkowica wyjeżdżać na ul. Ruską (lub w przeciwnym kierunku). Ale potoki samochodów skutecznie niszczyły nastrój tego miejsca, gdzie znajduje się wiele kawiarni i restauracji ze stolikami wychodzącymi na ulicę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska