Odpowiedzi szukała reporterka Gazety Wrocławskiej Weronika Skupin:
Niestety, nie mamy dobrych wieści. Nie powstanie tam na razie żadna linia autobusowa. – Parametry ulicy uniemożliwiają wjazd na nią autobusów. To ślepa ulica i nie miałyby one jak zawrócić. Nie będą mogły tamtędy jeździć do czasu zmiany infrastruktury – mówi Adam Więcek z Wydziału Transportu urzędu miasta. Osiedle ma być gotowe najwcześniej w 2014 roku.
Po co więc postawiono słupki przystankowe? – A to już pytanie do Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta – odbija piłeczkę Więcek.
Ewa Mazur ze ZDiUM utrzymuje jednak, że nic o słupkach nie wie. Nikt nie zlecał miastu ich postawienia. A to znaczy, że postawił je tam inwestor. – Czasem tak bywa, że inwestor stawia słupki przystankowe z własnej woli i oddaje w użytkowanie nam – mówi Ewa Mazur.
Na Stabłowicach osiedle buduje Towarzystwo Budownictwa Społecznego we Wrocławiu. – My tam słupków nie postawiliśmy. Przecież TBS nie jest właścicielem drogi, tylko miasto. My nie mamy prawa czegokolwiek postawić przy ul. Wojanowskiej – ripostuje Mirosław Mężyk, dyrektor d.s. inwestycyjnych TBS.
Sprawę bada dla nas Julia Wach, rzeczniczka urzędu miasta. – Nie udało mi się ustalić, kto postawił te słupki. Odpowiedzi udzielę najwcześniej w poniedziałek. Muszę zapytać o to w wielu miejscach, m.in. projektanta, który dziś jest nieuchwytny – odpowiada Julia Wach.
Skąd się wzięły słupki na ul. Wojanowskiej, ile kosztowały i jaki był sens, by je tam stawiać? Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
