Adam Burak, dyrektor marketingu spółki Wrocław 2012, która zarządza stadionem, tłumaczy że z publicznych pieniędzy nie została wydana nawet złotówka. - Wszystkie koszty ponieśli wykonawcy, na czele z artystką Anną Bielą, która jest organizatorem malowania.
Spółka udostępniła jedynie ściany obiektu. - A z ocenami wstrzymajmy się do niedzieli, kiedy malunki będą skończone. Wtedy dopiero będzie można powiedzieć, czy nam się graffiti podoba, czy też nie - dodaje Adam Burak.
Adam Burak mówi też, że następnym razem do malowania ścian (wolnych zostało jeszcze kilkanaście) zaproszą grafficiarzy ze Śląska Wrocław. - Dzięki temu będzie spore urozmaicenie. Liczymy na to - kończy Burak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?