Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój reporter: Dlaczego nie działa zegar na Bibliotece Uniwersyteckiej?

Sylwia Foremna
fot. Sylwia Foremna
Nasz Czytelnik, pan Krzysztof, pyta dlaczego od dłuższego czasu nie działa zegar na wieży Biblioteki Uniwersyteckiej przy ul. Szajnochy 10 we Wrocławiu. Odpowiedzi szukała reporterka Sylwia Foremna.

Co ciekawe, przyczyny awarii nie znają nawet pracownicy biblioteki. Gdybają, że mógł uderzyć w niego piorun, albo zepsuł się ze starości. Zegar nie działa od kilku miesięcy. Czy zostanie naprawiony? Tego jeszcze nie wiadomo. Anna Hołyk wicedyrektor biblioteki twierdzi, że chcieliby usunąć usterkę, ale... - Niestety są to działania bardzo kosztowne, a do tego ciężko znaleźć zegarmistrza, który umiałby naprawić mechanizm tego zabytkowego zegara. - informuje Anna Hołyk.

Dodaje, że w okresie urlopowym nie ma się tym kto zająć, bo priorytetem jest przygotowanie i udostępnienie zbiorów bibliotecznych studentom, którzy już niedługo rozpoczną naukę. Pracownicy administracji biblioteki twierdzą, że szukali kogoś, kto umiałby naprawić zegar. Niestety nie udało się, tym samym rozłożyli ręce, a zegar dalej nie działa. - Obdzwoniłam wszystkich zegarmistrzów we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku, a nawet w Polsce. Nie ma takich specjalistów, którzy podjęliby się naprawy - wyjaśnia Barbara Brzezińska z Biblioteki Uniwersyteckiej.

Okazuje się też, że to nie o odważnego i wyspecjalizowanego zegarmistrza tu chodzi, ale o finanse. Dyrekcja i pracownicy administracji obawiają się, że naprawa zegara będzie kosztować nawet kilka tysięcy złotych, a może i więcej. Biblioteka takich pieniędzy nie ma.

- Jeżeli nawet znalazłby się ktoś, kto umiałby i chciałby naprawić zegar, to pewnie biblioteki nie będzie na to stać. Jeżeli nie znajdzie się sponsor, to będziemy stać w miejscu. Biblioteka na siebie nie zarabia, bo nie ma jak - martwi się Barbara Brzezińska, pracownik administracji.

Czy we Wrocławiu rzeczywiście nie ma zegarmistrza, który podjąłby się naprawy zabytkowego zegara. Nam udało się goo znaleźć w kilka minut. To Marek Batycki, specjalizujący się w naprawach zegarów wieżowych.
Na naszą prośbę sam skontaktował się z Biblioteką Uniwersytecką i w czwartek umówiony jest na oględziny niedziałającego mechanizmu. Zadeklarował, że sprawdzi zegar za darmo.

- Ciężko stwierdzić, co się stało i dlaczego wskazówki nie pokazują aktualnej godziny. Na dzień dzisiejszy nie wiem też ile naprawa będzie kosztować. Może to być kwota 800 zł, ale nie wykluczone, że wyniesie nawet kilka tysięcy złotych - mówi zegarmistrz. - Możliwe, że nastąpiła usterka części elektrycznej w zegarze. Została ona tam wstawiona około 10 lat temu i dzięki niej zegar do tej pory wskazywał godziny - przypuszcza Batycki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska