Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mój reporter: Czy we Wrocławiu żyją żmije?

Agata Wojciechowska
Żmija zygzakowata
Żmija zygzakowata fot. Piotr Warczak
Podobno we wrocławskich parkach oraz w okolicach Odry i Widawy pojawiły się żmije. Czy to prawda? - pyta internauta Jacek Wiśniak. Odpowiedzi szukała reporterka Agata Wojciechowska.

Dolny Śląsk jest jednym z większych skupisk tych gadów w Polsce, jednak najczęściej wybierają one tereny górskie i podgórskie. Szczególnie upodobały sobie rejon Sudetów. Wrocław nie jest ich naturalnym miejscem występowania.

- Jeśli żmije pojawiłyby się w mieście, to najprawdopodobniej ktoś je tutaj przywiózł z miejsc bytowania. Same by tutaj nie przyszły – mówi lek. wet. Elżbieta Piasecka z Przychodni Weterynaryjnej Zwierzyniec – Ośrodka Diagnostyki i Leczenia Zwierząt Egzotycznych we Wrocławiu. - W przypadku wypuszczenia żmii w samym mieście, zapewne by tu przeżyły. potrzebują one odpowiedniego ekosystemu, którego cechą jest przede wszystkim czyste środowisko, to tak jak inne zwierzęta, potrafią się przystosować.

Żmija zygzakowata jest jedynym żyjącym w Polsce gatunkiem węży jadowitych. Osiąga ona średnio do 70 cm długości. Cechą charakterystyczną jest czarny zygzak przebiegający wzdłuż całego ciała. Preferuje okolice podmokłe, tj. stare dorzecza i inne zbiorniki przede wszystkim z wodą stojącą. łąki i obrzeża lasów. Vipera bersus prowadzi dzienny tryb życia, wygrzewając się na kamieniach, wśród korzeni czy pod krzewami. Najczęściej ucieka przed ludźmi, ostrzegając ich o swojej obecności sykiem. - Gdy spotkamy żmiję na swojej drodze, należy się spokojnie oddalić – wyjaśnia weterynarz. - Atakuje albo nadepnięta albo podrażniona kijem czy ręką. Żmije nie są zainteresowane bezpośrednim kontaktem z człowiekiem – dodaje.

Jad żmii, w porównaniu z innymi, nie jest zbyt silny. Bezpośrednio po ukąszeniu pojawiają się dwa ślady po zębach jadowych, które są oddalone od siebie do 10 mm, wokół których pojawia się zaczerwienienie i obrzęk. Osoba, która została ugryziona, czuje ból. Później można obserwować bardziej ogólne objawy tj. ból głowy, wymioty, biegunka, powiększenie węzłów chłonnych, spadek ciśnienia, duszności czy nawet zaburzenia świadomości. Wszystko to może prowadzić do wstrząsu. Jad zawiera bowiem toksyny, które uszkadzają układ nerwowy, powodują martwicę tkanek, zmniejszają krzepliwość krwi i mogą doprowadzić do zmiany rytmu pracy serca.

Co należy zrobić, gdy byliśmy świadkiem ukąszenia? Przede wszystkim należy założyć osobie poszkodowanej opaskę powyżej ukąszenia (pomiędzy ukąszeniem a sercem). Można też spróbować spowolnić działanie jadu przez ochłodzenie rannej kończyny. Pod żadnym pozorem nie powinniśmy wyduszać czy wysysać jad, nacinać miejsca nożem czy upuszczać krwi. Lekarze nie są zgodni co do tego, w jakim czasie należy podać surowicę. Wszystko zależy od samej osoby ugryzionej. Dzieci, osoby starsze czy przewlekle chore gorzej będą tolerować jad. Bezwzględnie należy wezwać pogotowie ratunkowe, zaznaczając że istnieje podejrzenie ukąszenia przez żmiję.

Antytoksynę jadu posiadają we Wrocławiu: Dolnośląski Szpital Specjalistyczny im. Tadeusza Marciniaka na ul. Traugutta, Wojewódzki Szpital przy ul. Kamieńskiego i Uniwersytecki Szpital Kliniczny przy ul. Borowskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska