Mój reporter: Czy będzie połączenie kolejowe z Wrocławia do Jelcza - Laskowic przez Sołtysowice?

Magdalena Kozioł.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne fot. Tomasz Hołod
Dlaczego Koleje Dolnośląskie nie utworzą połączenia Wrocław Nadodrze lub Wrocław Główny przez stację Sołtysowice do Jelcza - Laskowic lub Oławy - pyta nasz Czytelnik Tomasz Lewandowski. Odpowiedzi szukała reporterka Magdalena Kozioł.

Na taki pociąg nie ma co dzisiaj liczyć. Stan torowiska jest tak zły, że 35 km trasę Wrocław - Jelcz - Laskowice skład pokonywałby w 75 minut. Dzisiaj pociągi kursują z Wrocławia do Jelcza ze stacji Wrocław Główny, przez Brochów, Siechnice, Zakrzów, Kotowice i Czernicę.

Nowe połączenie przez Sołtysowice, jak zapewnia Agnieszka Zakęś, zastępca dyrektora departamentu infrastruktury w urzędzie marszałkowskim było wielokrotnie analizowane.

- Niestety, stan torowiska na odcinku Wrocław Sołtysowice - Jelcz-Laskowice jest bardzo zły i nie pozwala na jazdę z prędkością większą niż 40 km/h - tłumaczy Zakęś. - Ponadto, w wielu miejscach są niestrzeżone przejazdy kolejowe o dużej intensywności ruchu drogowego, tam pociąg musi zwalniać nawet do 10 km/h. Na odcinku w granicach Wrocławia od Dworca Głównego do Sołtysowic trwają zaś szeroko zakrojone roboty, wkrótce ruszy przebudowa posterunku odgałęźnego przy ulicy Grabiszyńskiej, trwa modernizacja peronów i torowisk stacji Mikołajów, lada chwila zamknięty zostanie jeden z torów od Mikołajowa do dworca Nadodrze, prace wykonywane są też na moście kolejowym na Karłowicach (równoległym do drogowych Mostów Warszawskich).
Wszystko to sprawia, że po pierwsze czas przejazdu od Dworca Głównego we Wrocławiu do Jelcza-Laskowic wyniósłby ok. 75 minut (35 km), czyli średnio ok. 27 km/h, a z powodu wymienionych powyżej robót najprawdopodobniej nie udałoby się dostosować rozkładu do potrzeb z racji braku przepustowości.

Samorząd województwa rozważa wpisanie remontu linii kolejowej 292 (Wrocław Osobowice - Jelcz Miłoszyce) do projektów przewidzianych do dofinansowania w kolejnej perspektywie wydatkowania środków unijnych (po 2014r.) Wówczas dokonana może być nie tylko naprawa torowiska, ale też dostosowanie sieci przystanków do układu nowych rozbudowujących się osiedli i wyposażenie ich w niezbędną infrastrukturę ułatwiającą przesiadki, np. z roweru czy samochodu. Na razie trudno mówić o realności czy kosztach tych planów.

- Jednocześnie informuję, że nie ma możliwości skierowania połączeń z tej linii do Oławy - gdyż nie ma torowiska o takim przebiegu. Jedyna linia z Wrocławia do Oławy wiedzie przez Brochów i Świętą Katarzynę - mówi Zakęś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

p
prawda
prawda święta prawda,
q
qba
Już dziś lub w ciągu 2 najbliższych lat powinny kursować autobusy szynowe z Jelcza przez Czernicę i przez Chrząstawę Małą z częstotliwością nie większą niż 20 minut w godzinach szczytu. Wrocław jest już zatkany, a będzie jeszcze gorzej. Można budować sobie arterie miejskie po 8 pasów, które i tak nic nie dadzą. W rejonie o, którym wspominasz powstaje lub w najbliższym czasie powstanie jeszcze kilkanaście tysięcy domów. Za maksymalnie 20 lat Wrocław wchłonie Lutynię, Kotowice i Szewce, Chrząstawę Wielką i Małą czy Czernicę nawet z Jelczem. Na wiosnę powinna ruszać już dobudowa wiaduktów kolejowych z 2-4 torowiskami kolejowymi (choćby na wzór z Chicago) wzdłuż dzisiejszego "nasypu" kolejowego, pod którym mieszczą się różnej maści knajpki. Niestety bezmózgowie (również kolejowe) zasiadające w Magistracie czy u Marszałka nie patrzy w nadchodzącą przyszłość - nie 50 tylko 5-10 lat - i wydaje jak leci pozwolenia na budowę blokując tym samym rozbudowę torów kolejowych do Dworca Głównego. Tyle wycieczek było do Wiednia podglądać rozwiązania komunikacyjne. I co? G.no! Zamiast utrzymywać 300 etatów strażaków miejskich Magistrat wraz z Marszałkiem powinni zatrudnić we Wrocławiu wykształconego Urbanistę bo ostatnio zatrudniony wyjechał w styczniu 1945 roku.
L
Levy
naprawdę, brak zrozumienia, brak nawet wytłumaczenia swojej postawy po prostu minus, ten ktoś jest żenujący.
S
Sępolno
ułatwi ąycie dojeżdżającym i mieszkańcom Wielkiej Wyspy
L
Levy
to przyszłość dla tej strony Wrocławia i była by ta linia świetnym uzupełnieniem planowanej kolei aglomeracyjnej Wrocławia. Ja ze swojej strony juz wielokrotnie zgłaszałem ten problem radzie osiedla Wojnów -Swojczyce, Kowale.
L
Levy
jak w tytule
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie