Mniejsza kara dla Kościoła za zniszczenie drzew

Drzewa zostały zniszczone w lutym 2014 roku. Po interwencjach oburzonych mieszkańców urząd wszczął w tej sprawie postępowanie administracyjne, podczas którego o pomoc poproszono biegłego. Trwało to ponad dwa lata. W ubiegłym roku w końcu urząd wydał dwie decyzje. Pierwsza dotycząca dwóch drzew, które nie poradziły sobie po podcięciu (tu kara to 200 tysięcy złotych) i druga w stosunku do pozostałych drzew, które dzisiaj wykazują możliwość przetrwania tych niekorzystnych działań.

Od tej decyzji parafia odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, a to decyzję miasta uchyliło i skierowało do ponownego rozpatrzenia.
- W sierpniu 2016 roku weszło w życie nowe rozporządzenie ministra środowiska w sprawie opłat za usunięcie drzew i krzewów, na podstawie którego naliczone zostały kary dla parafii katedralnej w Świdnicy za źle przycięte drzewa. Po decyzji SKO ponownie wszczęto postępowanie administracyjne w tej sprawie i wydano decyzję nakładającą na parafię karę w wysokości 36 tysięcy złotych - informuje Magdalena Dzwonkowska z urzędu.

Co na to sami zainteresowani? Kuria i biskup odsyłają do parafii, a proboszcz katedry jej nie komentuje. Nie wiadomo więc czy kolejny raz odwoła się od tej decyzji.

Drzewo z własnej posesji wytniesz bez zezwolenia
Dotąd, aby wyciąć drzewo na własnej posesji, musieliśmy złożyć wniosek w urzędzie i czekać na pozwolenie i informację o obowiązku nasadzeń zastępczych. Od 1 stycznia osoby fizyczne nie będą musiały posiadać zezwoleń. Miasto nie będzie mogło tym samym nam zabronić wycinki drzewa na własnym terenie. Wyjątkiem są pomniki przyrody. Ekolodzy przestrzegają, że również deweloperzy, zgodnie z nowym prawem, będą mogli wyciąć więcej drzew bez zezwolenia. Samorządy mogą wprowadzić własne regulacje dotyczące wycinki. Problem w tym, że wciąż nie ma żadnych ustaleń dotyczących nowej ustawy.