Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi chętniej ćwiczą, gdy pokaże im się jak

Kacper Chudzik
Sukces O. Domińczaka na MŚ pokazuje, że dzieci i młodzież nie skreślają sportu

Rośnie nam w Głogowie kolejny wysokiej klasy kickboxer. Oliwer Domińczak, syn zdobywcy wielu tytułów w tej dyscyplinie - Macieja, wrócił z Mistrzostw Świata z dwoma brązowymi medalami.

- Jeździmy z Oliwerem gdzie się da, aby mógł powalczyć w Muaythai lub K-1. Tym razem byliśmy na Mistrzostwach Świata ISKA. Jak się okazało poziom w kategorii dzieci do 12 lat, gdzie rywalizował nasz mały legionista, był bardzo wysoki, co pokazała już pierwsza walka. Dzieciaki były naprawdę dobrze przygotowane, a ich pojedynki aż chciało się oglądać - opowiada Maciej Domińczak, trener Legionu oraz dumny ojciec młodego zawodnika.

Głogowianin wygrał z przeciwnikiem z Niemiec walkę o medal, a następnie zmierzył się z Anglikiem, który został późniejszym mistrzem zarówno w K-1, jak i w muaythai.

- Chłopaki jak na ten wiek pokazali bardzo wysoki poziom wyszkolenia i nieustępliwości. Brytyjczyk ostatecznie wygrał stosunkiem głosów 2:1. Niestety w walce Oli doznał kontuzji, która wykluczyła go z dalszej rywalizacji w muaythai. Byliśmy tym faktem bardzo niepocieszeni ponieważ to na muaythai głównie tam pojechaliśmy - dodaje Maciej Domińczak. - Niestety, nie było okazji do rewanżu z Anglikiem, ale mimo wszystko dla naszego fightera takie walki są jak najbardziej potrzebne i widać było, że taka forma rywalizacji bardzo mu pasuje.

To nie koniec rywalizacji młodych podopiecznych Legionu.

- Przed najmłodszymi są w ten weekend Mistrzostwa Polski Kick-light, a pod koniec czerwca Mistrzostwa Polski Muaythai w Żarach. Przed wakacjami czeka nas więc jeszcze sporo pracy - dodaje Domińczak.

Pamiętamy o granicy trener-ojciec

Trenowany przez własnego ojca Oliwer od zawsze żył tą dyscypliną sportu. Już od najmłodszych lat towarzyszył tacie na zawodach czy treningach. Nic więc dziwnego, że postanowił iść w jego ślady. Co ważne, nikt go do tego nie zmuszał.

- Zależy mi na tym, by moje dzieci ćwiczyły, ale nigdy ich do tego sportu nie zmuszałem. Bo to by miało odwrotny skutek. Na ile chciały, na tyle ćwiczyły. Oliwer chciał walczyć, moja córka Karina nie. I nie mam z tym problemów - mówił Maciej Domińczak.

Jak przyznaje trener Legionu, trenowanie własnego dziecka nie jest tak trudne, jak mogłoby się wydawać.

- Trzeba pamiętać o tej granicy trener-ojciec i nie przesadzać w żadną stronę. Ani go nie faworyzuję, ani nie zmuszam do czegoś na siłę. Pewnie, że jako ojciec cieszę się, gdy to on odnosi sukcesy, ale równie ważne są dla mnie sukcesy wszystkich moich podopiecznych - mówi.

Młodych ciągnie do sportu

Oliwer jest reprezentantem najmłodszej grupy szkoleniowej w Legionie. Jej treningi odbywają się w Bytomiu Odrzańskim, jednak jak zapewnia trener Legionu, podobna grupa już niedługo wystartuje też w Głogowie. Salka treningowa klubu ma ruszyć w okolicach września. Właśnie najmłodsze grupy treningowe mają być tam priorytetem.

- Mamy bardzo wiele zapytań o treningi dla dzieci i chcemy je prowadzić. Myślę, że taka tendencja się utrzyma. Nie każdy musi być fighterem, który odnosi sukcesy, ale po takich zajęciach zwiększa się sprawność dzieci. Nie mają też problemów z wadami postawy - mówi Maciej Domińczak.

Jak więc to jest, że dzieci chętnie uczęszczają na takie zajęcia, a w szkołach panuje plaga zwolnień lekarskich z zajęć wychowania fizycznego? Zdaniem Macieja Domińczaka, to nie jest tak, że młodzież nie chce ćwiczyć. Nie lubi ona jednak bylejakości.

- Można rzucić im piłkę i powiedzieć: róbcie co chcecie. Ale ja widzę, że oni chcą wiedzieć co robią. Lubią być kierowani w treningu. Nie można ich zostawiać samym sobie. My poświęcamy młodym zawodnikom czas, co owocuje tym, że chętnie chodzą na zajęcia - dodaje.

Trening najmłodszych grup to bowiem nie tylko zajęcia ściśle związane z kickboxingiem. Na poznawanie technik walki jest czas, jednak trenerzy starają się też rozwijać kondycję swoich podopiecznych, a przede wszystkim ich nie znudzić. Dlatego czasem grają na przykład w gry zespołowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska