We wtorek w Szkole Podstawowej nr 63 przy ul. Menniczej we Wrocławiu uczniowie po raz pierwszy zagrali w grę planszową „Miś Wojtek”, której fabuła opowiada historię przejścia armii Andersa z ZSRR przez Iran, Palestynę, Egipt, Włochy aż do Szkocji. Na pomysł stworzenia gry ponad trzy lata temu wpadły Magda i Ola Gąsiorek, siostry, które nauczycielka historii z SP 63 (Mariola Rzeźniczak) namówiła do wzięcia udziału w konkursie historycznym. Dziewczynki konkurs wygrały, ale nie spodziewały się, że wymyśloną przez nie grę ktokolwiek zdecyduje się wydać. Zrobił to IPN, a w doprecyzowaniu fabuły i ułożeniu zasad pomogli pracownicy warszawskiej centrali instytutu: Karol Madej i Łukasz Pogoda.
Uczennice przyznają, że gdy mama powiedziała im, że IPN zamierza wydać grę, nie kryły zaskoczenia.
– Nigdy nie spodziewałyśmy się, że gra odniesie taki sukces – cieszy się starsza z sióstr, Magda, dziś uczennica drugiej klasy Gimnazjum nr 14 przy ul. Kołłątaja.
Ola (chodzi do siódmej klasy podstawówki) opowiada, że inspiracją był film dokumentalny o niedźwiadku Wojtku oraz podręcznik starszej siostry.
– Madzia miała temat o misiu Wojtku, który nas bardzo zainteresował. Zaczęłyśmy zdobywać informacje. Pomagał nam tata – wspomina Ola.
Obie dziewczyny uważają, że historia to trudny przedmiot, a przez grę można zapamiętać bardzo dużo informacji. Magdę szczególnie interesują czasy II wojny światowej - jest to związane z opowieściami przodków.
„Miś Wojtek” to gra przeznaczona dla dzieci powyżej szóstego roku życia. Przy planszy może zasiąść od 2 do 5 graczy. Rozgrywka trwa ok. 30 minut. W tym czasie trzeba przeprowadzić misia z Syberii do Edynburga. Po drodze bitwa pod Monte Cassino.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?