Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młode kobiety atakują: biją, kopią, kradną. Są groźniejsze od mężczyzn

Agnieszka Jasińska
Wojciech Matusik
W Łodzi dwie nastolatki napadły na staruszki i dotkliwie je pobiły. Dzień wcześniej w Lublinie 14-latka i jej 19-letnia koleżanka brutalnie napadły na wracającą do domu parę. Starszej grozi 12 lat więzienia, młodszej poprawczak.

Na chodniku przed kościołem św. Maksymiliana Marii Kolbego na łódzkiej Dąbrowie wciąż widać ślady krwi. Okoliczni mieszkańcy nie mogą uwierzyć w to, co się tutaj wydarzyło. - Jak takie młode dziewczyny mogły napaść na starsze panie? Jak można w ogóle kopać staruszkę? Trzeba nie mieć sumienia... - denerwowała się mieszkanka Dąbrowy wracająca z zakupów z pobliskiego ryneczku.

Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem. Dwie nastolatki napadały na 74-letnią kobietę. Były agresywne. Biły ją i kopały, wszystko po to, by wyrwać jej torebkę. Starszej pani chciała pomóc jej 82-letnia koleżanka. Ale ją też dziewczyny skopały i pobiły. Zabrały reklamówkę z portfelem i kluczami do mieszkania. Uciekły. Miały: 15 i 17 lat.

Biła? Kopała? To przecież taka grzeczna dziewczyna

Gdyby nie para przechodniów, nastoletnim napastniczkom udałoby się uciec. Przechodnie zauważyli, co się dzieje i zareagowali natychmiast. Wezwali policję, a sami ruszyli w pościg za dziewczynami. - Podczas obywatelskiego zatrzymania 28-letni mężczyzna i 29-letnia kobieta również dostali szereg ciosów od nastolatek - relacjonuje st. asp. Gwis. - Agresja dziewczyn tym razem na niewiele się zdała, bo świadkowie zdołali je przytrzymać do przyjazdu policji.

Pan Radosław, który akurat przejeżdżał autem, zauważył mężczyznę trzymającego przy ziemi nastolatkę. - Żeby nie uciekła, wykręcił jej rękę - relacjonuje pan Radosław. - Zauważyłem karetkę, która przyjechała na miejsce. Wokół zebrali się ludzie. Nastolatki nie miały szans, by uciec.

Dziewczyny były dobrze znane łódzkim policjantom.

- Starsza była poszukiwana za ucieczkę z ośrodka wychowawczego. Ukończyła już 17 lat, więc tym razem za swój czyn odpowie jak osoba dorosła - podkreśla st. asp. Gwis. - W sprawie 15-latki wypowie się sąd rodzinny.

17-latka napadła na starsze panie niemal naprzeciw wieżowca, w którym mieszkał jej dziadek. Jedna z mieszkanek tego bloku jest zaskoczona tym, co się wydarzyło. - To taka grzeczna, miła dziewczyna. Nikomu tu krzywdy nie zrobiła – opowiada. - Wiem, że były z nią problemy wychowawcze. Najpierw zmarła jej matka, niedawno zmarła też babcia. Został jej dziadek. Łatwo w życiu nie miała. Szkoda jej. To taka ładna dziewczyna. Zawsze się chłopakom podobała.

We wtorek Prokuratura Rejonowa Łódź Górna wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 17-latki na 3 miesiące.- Sąd przystał na ten wniosek - mówi Jacek Pakuła, naczelnik wydziału IV Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Dziewczyna usłyszała zarzuty usiłowania rozboju o charakterze chuligańskim w stosunku do jednej kobiety oraz rozboju w stosunku do drugiej. Grozi jej od 3 do 12 lat pozbawienia wolności.
Coraz młodsze i coraz bardziej agresywne

Brutalnych młodych kobiet jest coraz więcej, a agresywne zachowania przestały być domeną męską. W zakładzie karnym przy ul. Beskidzkiej w Łodzi przebywa ponad 170 osadzonych pań. - Prawie 50 z nich popełniło przestępstwo agresywne z użyciem przemocy - zaznacza kpt. Bartłomiej Turbiarz, rzecznik prasowy dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Łodzi. Najwięcej kobiet siedzi za kratkami za rozboje, bójki, pobicia i za znęcanie się.

- Liczba kobiet skazanych za przestępstwa z użyciem przemocy jest od kilku lat podobna, ale zauważamy, że trafiają do nas osoby coraz młodsze i za coraz bardziej agresywne akty przemocy - mówi por. Paweł Malinowski, zastępca kierownika działu penitencjarnego łódzkiego zakładu karnego.

Przykładem może być 21-letnia Melania, która w zeszłym roku w Łodzi została zatrzymana m.in. za rozboje, wielokrotne znieważanie oraz pobicie kontrolerów MPK. Za kratami nie uspokoiła się. Przebywając w zakładzie karnym, próbowała pobić funkcjonariuszy Służby Więziennej. - Pracujemy z osobami agresywnymi i dotyczy to coraz częściej również kobiet. Jeżeli ktoś jest brutalny na wolności, to trudno oczekiwać, aby z dnia na dzień stał się aniołkiem, przebywając w więzieniu - przyznaje kpt. Turbiarz.

Z obserwacji funkcjonariuszy Służby Więziennej wynika, że przyczyn agresywnego zachowania młodych dziewczyn szukać trzeba w braku wzorców albo złych wzorcach do naśladowania. Decydujący wpływ na wychowanie ma środowisko rodzinne i rówieśnicze. - Analizując akta i rozmawiając z osadzonymi, dostrzegamy problemy. Jeżeli ktoś wychowuje się w domu, w którym przemoc jest na porządku dziennym, a na ulicy rządzi prawo pięści, to trudno oczekiwać, że w życiu nie będzie stosował agresji. Dotyczy to zarówno mężczyzn, jak i kobiet - zaznacza kpt. Turbiarz. - Wśród kobiet osadzonych za przestępstwa z użyciem przemocy znajduje się też duża grupa, która podczas popełnienia przestępstwa była pod wpływem alkoholu lub narkotyków.

W więzieniu dla agresywnych kobiet są przygotowane specjalne programy. - Treningi zastępowania agresji lub inne programy przemocowe prowadzą w więzieniach psycholodzy penitencjarni oraz terapeuci z instytucji zewnętrznych - wyjaśnia mjr Katarzyna Pawlak-Olińska, psycholog z 16-letnim stażem pracy w więzieniu.

Służba Więzienna stara się, aby osoby, które wyjdą z więzienia, miały wiedzę i umiejętności, jak radzić sobie z agresją i nie stosować jej na ulicy. - Odbywanie kary kiedyś się kończy. Jeżeli chociaż kilka z osadzonych kobiet powstrzyma się od zachowań agresywnych po wyjściu na wolność, to będziemy mieli sukces - kończy kpt. Turbiarz.

Złe wzorce w domu i na podwórku

Ze statystyk Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi wynika, że w I półroczu na terenie województwa łódzkiego doszło do 392 rozbojów. W 377 przypadkach sprawcami byli mężczyźni, a w 15 kobiety. W analogicznym okresie ubiegłego roku rozbojów było w regionie łódzkim 354. 343 dokonali mężczyźni, a 11 kobiety. - Jak widać, nadal wśród sprawców dominują mężczyźni, zwłaszcza w przypadku związanego z przemocą rozboju. Natomiast można zauważyć dwie tendencje: obniżający się wiek sprawców oraz większą brutalność i alkohol jako czynnik potęgujący agre

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska