Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów
2 z 5
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
W plebiscycie Mistrzowie Agro 2020 w kategorii Najlepsze...
fot. Archiwum prywatne

MISTRZOWIE AGRO Najlepsze Koła Gospodyń Wiejskich na Dolnym Śląsku według Czytelników Gazety Wrocławskiej

W plebiscycie Mistrzowie Agro 2020 w kategorii Najlepsze Koło Gospodyń Wiejskich wygrały Podolanki

Przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich „Podolanki“, z Podolan w gminie Złotoryja, jest Katarzyna Pawlus.


Jak pandemia koronawirusa wpłynęła na życie wsi Podolany i KGW „Podolanki“? Z czego musiałyście zrezygnować, czy może przeciwnie - jak to bywa w ciężkich czasach - zacieśniła się współpraca i wzajemna pomoc?
Pandemia niewątpliwie wpłynęła na życie wszystkich mieszkańców naszej wsi. Organizowane dotychczas zebrania wiejskie oraz spotkania koła w świetlicy, mogły odbywać się jedynie przy zastosowaniu środków higieny i ograniczeń. Częstotliwość spotkań na pewno się zmniejszyła, ale w dzisiejszych czasach, to nie problem, gdyż korzystamy z mediów i aplikacji społecznościowych ułatwiających kontakty. Wiele organizowanych przez nasze koło imprez musiałyśmy odwołać lub trzeba było je dopasować do panujących obecnie restrykcji. Niestety, musiałyśmy zrezygnować z imprezy z okazji Dnia Rodziny. W planach na ten rok miałyśmy także organizację różnego rodzaju warsztatów dla członkiń naszego koła, co jest bardzo ważne, gdyż jesteśmy kołem utworzonym stosunkowo niedawno. Odwołane zostały także wszelkie jarmarki, stanowiące dodatkowe źródło pozyskania środków dla naszego koła. Mimo pandemii i trudności z nią związanych współpraca naszego koła nie uległa pogorszeniu, staramy się na bieżąco realizować zamierzone plany, czego dowodem jest organizacja Mikołajek dla dzieci. W przyszłości zamierzamy poszerzyć swoją ofertę i znaczną część naszych projektów przenieść do sieci.


Jaką wsią są Podolany? Czy dominuje rolnictwo, agroturystyka czy jeszcze coś innego? Wikipedia podaje, że mieszka tu więcej panów niż pań. Czy kultywowane są jakieś tradycje przeniesione przez dziadków czy rodziców z innych regionów?

Podolany to wieś popeegerowska, gospodarzą tu młodzi rolnicy, którzy w większości poprzejmowali gospodarstwa po swoich rodzicach, i starają się je modernizować za pomocą środków finansowych z dotacji. W naszej wsi część rolników zajmuje się typową działalnością rolniczą. Większość upraw to rzepak, pszenica, buraki cukrowe, jęczmień. Część rolników specjalizuje się w uprawie warzyw. W naszej wsi znajdują się dwie spore pasieki, i tam są produkowane wyroby pszczelarskie. Podolany to mała wieś, w której liczba mieszkańców nie przekracza 230 osób, nie ma również znaczącej przewagi jednej z płci. W ostatnich latach w wiosce powstało dużo nowych zabudowań, infrastruktura drogowa i wodno-kanalizacyjna. Zaś nasze koło gospodyń przyczyniło się do integracji społecznej mieszkańców wsi.

Ile lat działa Koło, kto je założył, ile pań uczestniczy w jego pracach?
Koło działa od dwóch lat. Powstało z inspiracji sołtysa wsi pana Czesława Pawlusa. Jesteśmy niedużym kołem. W sumie jest nas 11, ale nie zawsze wszystkie panie uczestniczą w jego pracach. Zazwyczaj aktywny udział bierze 6-7 osób.

Jaką działalność prowadzi Koło? Czy w czymś specjalizuje się szczególnie? Jak często i gdzie się spotykacie?
Nasze koło nie prowadzi szczególnej działalności, działamy na różnych płaszczyznach, aby poprawić sytuacje i życie społeczne na wiosce. Specjalizujemy się w pieczeniu ciast i gotowaniu potraw okazjonalnych, a ostatnio najlepiej nam wychodzi organizacja różnych imprez masowych, jak na przykład Dnia Dziecka lub mikołajek. Obecnie nasze spotkania odbywają się raz w miesiącu, jednak gdy sytuacja tego wymaga, spotykamy się częściej. Dzięki uprzejmości władz naszej gminy spotkania nasze odbywają się w świetlicy wiejskiej w Podolanach.

Czy trudno przewodniczącej pogodzić prowadzenie Koła z codziennymi obowiązkami? Co w tej pracy daje najwięcej satysfakcji?
Prowadzenie koła w niczym nie koliduje z codziennymi obowiązkami. Jeżeli jest taka potrzeba, żeby się spotkać lub gdzieś pojechać i coś załatwić, zawsze z koleżankami uzgadniamy terminy tak, aby każdej pasowało. Najwięcej satysfakcji z pełnionej funkcji daje mi radość i poczucie spełnienia w każdej sytuacji, na przykład przy organizowaniu imprez dla dzieci, uczestnictwie w konkursach lub różnych jarmarkach.

Dlaczego warto stworzyć KGW? Czy to jakoś pomaga w życiu?
Szczerze mówiąc na początku byłyśmy dość sceptycznie nastawione na zakładanie koła, ale z czasem doszłyśmy do wniosku, że jednak warto było. Warto to zrobić dla samych siebie, a także innych mieszkańców wioski. Coś w końcu zaczęło się dziać w naszej małej społeczności. Praca w KGW pomaga nam czasem po prostu oderwać się od rzeczywistości, wyjść z domu i zająć się przez chwilę innymi rzeczami, niż praca zawodowa, ugotowany obiad czy zrobione pranie.

Czy jakieś tradycje są przekazywane adeptkom wstępującym do Koła, czy raczej koncentrujecie się na przyszłości i chcecie być KGW w nowoczesnym wydaniu?
Jeżeli chodzi o tradycję, to raczej polegamy bardziej na tradycjach, które są przekazywane przez nasze babcie, mamy. Jesteśmy młodym kołem i nie wypracowałyśmy sobie własnych tradycji. Dlatego poniekąd chcemy działać jako KGW w nowoczesnym wydaniu.

Czy panie zainteresowane przystąpieniem do Koła muszą spełniać jakieś specjalne wymagania?
Kobiety, które w przyszłości chciałyby przystąpić do naszego koła nie muszą spełniać żadnych specjalnych wymagań. Jedyne co muszą to być miłe i pracowite. Leniuchów nie potrzebujemy (śmiech!).

Czy panowie wspierają działalność Koła Gospodyń Wiejskich „Podolanki“?
Do koła należą same kobiety, więc nie zawsze jesteśmy w stanie wszystko zrobić samodzielnie. Panowie wspierają nas od strony technicznej. Czasami w życiu potrzebna jest „męska ręka”.

Czy macie już sprecyzowane plany działania Koła na przyszły rok?
Plany na przyszły rok, to uczestnictwo w kiermaszach świątecznych, dożynkach wiejskich oraz zorganizowanie Dnia Rodziny dla mieszkańców naszej wioski.

Co dla Koła oznacza zdobycie I miejsca w kategorii; Najlepsze Koło Gospodyń Wiejskich w skali całego województwa w plebiscycie Mistrzowie Agro? Jak Pani myśli, dlaczego właśnie „Podolanki“ wygrały rywalizację?
Wygrana jest dla nas dużym wyróżnieniem i tym samym mobilizacją do dalszego działania i realizowania wyznaczonych przez nas planów. Wygraną zawdzięczamy osobom, które na nas głosowały i w nas uwierzyły. Dziękujemy.

Co uważa Pani za największe sukcesy KGW „Podolanki“?
Moim zdaniem największym sukcesem jest to, że udało nam się zintegrować naszą społeczność, organizujemy różnego rodzaju imprezy w plenerze tj. piknik rodzinny powiązany z Dniem Dziecka, Dzień Ojca, mikołajki, Dzień Kobiet oraz bierzemy udział w jarmarkach i dożynkach, na których sprzedajemy swoje produkty, za które otrzymujemy pierwsze miejsca i wyróżnienia w konkursach.

Jakie rady ma Pani dla tych pań, które zastanawiają się czy w swojej miejscowości założyć Koło? Co jest najtrudniejsze w załatwianiu formalności? Czy KGW mogą liczyć na jakieś wsparcie finansowe działalności?

Nie ma się nad czym zastanawiać, jeżeli ktoś chce założyć koło. Formalności nie ma wcale tak dużo i naprawdę jest to proste. Nam dużo pomagają panie z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Pielgrzymce. Kiedy mamy jakiś problem zawsze odpowiedzą na nurtujące nas pytania. Wsparcie finansowe mamy z dotacji z Agencji. Poza tym można też na działalność koła przeznaczyć część pieniędzy z funduszu sołeckiego wioski lub starać się o inne granty.


Zobacz również

Portret patrona patrolowca OPV SG-301 przekazany Morskiemu Oddziałowi Straży Graniczn

Portret patrona patrolowca OPV SG-301 przekazany Morskiemu Oddziałowi Straży Graniczn

Nie żyje hrabia Jan Artur Tarnowski. Miał 90 lat

Nie żyje hrabia Jan Artur Tarnowski. Miał 90 lat

Polecamy

Kosiarka, kosa czy podkaszarka? Sprawdź, co się przyda w twoim ogrodzie

Kosiarka, kosa czy podkaszarka? Sprawdź, co się przyda w twoim ogrodzie

Zidane o krok od przejęcia Bayernu Monachium

GORĄCY TEMAT
Zidane o krok od przejęcia Bayernu Monachium

Odwołano zarząd PKP Intercity. Wiadomo, kto zostanie nowym prezesem

Odwołano zarząd PKP Intercity. Wiadomo, kto zostanie nowym prezesem