Polska - Wenezuela 80:69 (22:24, 22:12, 16:15, 20:18)
Polska: Ponitka 15, Waczyński 13 (2), Cel 12 (2), Hrycaniuk 10, 10 zb., 3 as., Slaughter 7 (1), 5 as. oraz Sokołowski 16 (2), zb., Gruszecki 3 (1), Koszarek 2, Kulig 2, Balcerowski 0.
Wenezuela: Colmenares 14 (1), Lewis 12 (2), Guillent 5 (1), Ruiz 5, J. Vargas 2 oraz Chourio 15 (3), G. Vargas 5, Zamora 5 (1), Carrera 5, Perez 1, Bethelmy 0, Graterol 0.
Polska wydawała się delikatnym faworytem tego meczu, choć to Wenezuela jest zespołem bardziej ogranym na dużych turniejach. Pierwszy mecz był niesamowicie ważny, zwycięstwo uchylało furtkę do najlepszej szesnastki turnieju.
Pierwsze punkty dla Polaków po 52 latach na mistrzostwach świata zdobył Adam Hrycaniuk w 40 sekundzie meczu. To była jedyna niespodzianka w wyjściowej piątce, bo w sparingach zwykle zaczynał Damian Kulig. Trener Mike Taylor uznał, że "Bestia" lepiej przyda się na początek przeciwko bardzo twardo grającemu rywalowi. To była bardzo dobra decyzja, bo Hrycaniuk imponował spokojem i był jednym z najlepszych graczy na parkiecie.
Wenezuelczycy mocno i agresywnie bronili od początku, Polacy mieli kłopoty z organizacją swoich akcji. Rywale świetnie rzucali z dystansu i tak budowali przewagę (11:16 w 6. minucie). Trafili pięć pierwszych rzutów za 3.
Z czasem nasz zespół uspokoił grę, wykorzystywał przewagę w akcjach pod koszem. Jeszcze w 1. kwarcie Polacy odzyskali prowadzenie. W 2. kwarcie to my zaczęliśmy trafiać z dystansu (Sokołowski, Waczyński). Zwłaszcza wejście nowego boiska nowego gracza Anwilu Włocławek poprawiło grę w ofensywie.
TERMINARZ, WYNIKI, TRANSMISJE TELEWIZYJNE Z MS W CHINACH - SPRAWDŹ!
Nasz zespół coraz lepiej bronił, przeciwnicy popełniali coraz więcej błędów (8 strat przy 3 naszych), akcjami 1 na 1 rozbijał defensywę Wenezueli Mateusz Ponitka (12 pkt do przerwy). Seria 14:2 dała Polakom pierwszy raz większą przewagę (44:34 w 19. minucie).
Drugą połowę zaczęliśmy jednak źle - od 0:6 (44:42). Niemoc w ataku przełamał z dystansu Aaron Cel, ale długo nie potrafiliśmy się oderwać od rywali. Dopiero w połowie 3. kwarty, po kolejnej dobrej akcji Ponitki, było 53:44. Z każdą minutą biało-czerwoni zyskiwali na pewności, znowu solidnie bronili i powoli powiększali przewagę.
W 35. minucie prowadziliśmy 73:57 po trafieniach z dystansu Waczyńskiego i Cela. Polski zespół grał po prostu mądrzejszą i bardziej urozmaiconą koszykówkę. Wygraliśmy zbiórki (42:39), mieliśmy więcej asyst (17:15) i mniej strat (10:12).
Co ważne, Polska wciąż może zagrać jeszcze lepiej. Kolejny mecz na MŚ w poniedziałek o godz. 14.00 z Chinami.
Łukasz Koszarek: - Było dużo nerwowości, ale cieszy, że mecz zwycięski. Teraz chwila odpoczynku i kolejny ciężki mecz z gospodarzami. Dobrze, że w 2. kwarcie odskoczyliśmy i mogliśmy mecz kontrolować. Byliśmy bardzo dobrze przygotowani przez trenerów
Statystyki koszykarzy z regionu
- Michał Sokołowski - 22 minuty, 16 pkt (7/9 z gry, 2/2 za 3), 9 zbiórek, asysta, blok, 2 straty
- Aaron Cel - 24 minuty, 12 pkt (5/10 z gry, 2/7 za 3), 4 zbiórki, 2 straty
- Karol Gruszecki - 5 minut, 3 pkt (1/2 z gry)
- Damian Kulig - 18 minut, 2 pkt (0/7 z gry), 5 zbiórek, 1 asysta
- Adam Waczyński - 34 minuty, 13 pkt (3/6 z gry), 3 zbiórki, 3 asysty, 3 straty
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
