Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mirabus, michałki i spotkania przy piwie, czyli pomysły polityków na kampanię wyborczą

Malwina Gadawa
Malwina Gadawa
Tej jesieni politycy, którzy marzą o tym, aby zostać prezydentem Wrocławia lub zdobyć mandat radnego muszą zrobić wiele, aby przekonać do siebie jak najwięcej głosujących. Wielu kandydatów dwoi się i troi, aby wyróżniać się na tle konkurentów.

Posłanka Mirosława Stachowiak-Różecka, to kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Wrocławia. Pani poseł od kilkunastu dni przedstawia na konferencjach prasowych swój program. Sztab posłanki ma też inne pomysły na kampanię. Pod koniec ubiegłego tygodnia ogłoszono, że kandydatka na prezydenta Wrocławia będzie dojeżdżać na spotkania z mieszkańcami wrocławskich osiedli Mirabusem - czyli specjalnie oklejonym autobusem. Z panią poseł Mirabusem będą również podróżować kandydaci na radnych. Autobus ma być obecny na wszystkich wrocławskich osiedlach.

Z podobnym pomysłem, ale wcześniej, wystartował kolejny kandydat na prezydenta Wrocławia - Jerzy Michalak. Będzie on dojeżdżał na spotkania z mieszkańcami specjalnie oklejonym busem.

- Zaczynamy właściwy etap kampanii. Będziemy na każdym osiedlu. Pokażemy, że mamy najlepszych kandydatów na radnych i najlepszy program dla Wrocławia - zapowiadał Michalak. Kandydat na prezydenta podczas kampanii stawia na rozmowy z mieszkańcami. W ostatni weekend można go było spotkać w centrum Wrocławia. Rozdawał mieszkańcom nie tylko swój program wyborczy, ale także cukierki - Michałki. Wcześniej częstował wrocławian kawą i babeczkami.

Na transport rowerowy postanowiły postawić inne kandydatki. Małgorzata Tracz, która o fotel prezydenta Wrocławia walczy reprezentując Zielonych mówi, że jazda po Wrocławiu rowerem nie jest dla niej niczym nowym. I podczas kampanii również zamierza odwiedzać wrocławskie osiedla, właśnie jeżdżąc na rowerze.

Ten rodzaj transportu wybiera również Ewa Wolak, która walczy o mandat radnej z listy Koalicji Obywatelskiej. - Od wielu lat propaguję jazdę na rowerze, więc oczywiste jest dla mnie, że sama korzystam z tego środka transportu - mówi Ewa Wolak.

Karol Przywara (Bezpartyjny Wrocław), który walczy o głosy mieszkańców na Wielkiej Wyspie zorganizował spotkanie w lokalnym browarze. W ten sposób, po sąsiedzku, w luźnej atmosferze chciał porozmawiać o sprawach do załatwienia na Wielkiej Wyspie.

Wyborcze eventy, w których uczestniczy Jacek Sutryk są tłumaczone na język migowy. - Nie chcemy nikogo wykluczać - mówi Agnieszka Korzeniowska ze sztabu Sutryka.

Zaczęły się już także pojawiać plakaty wyborcze. I choć nie wszyscy jeszcze odkryli karty, to śmiało można powiedzieć, że Iwona Dyszkiewicz z dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego ma najbardziej oryginalne zdjęcie. Kandydatka Inicjatywy Samorządowej do wrocławskiej rady powiatu wystąpiła z dużym wiankiem, wykonanym z żywych kwiatów.

- W ten sposób chciałam podkreślić to, że jestem Polką i Słowianką oraz nawiązać do tego, że kandyduję z gminy wiejskiej. Chodziło o nawiązanie do natury - tłumaczy Iwona Dyszkiewicz.

Hieronim Kuryś, inny kandydat do wrocławskiej rady powiatu przyznaje, że sam na kampanię wyborczą patrzy z przymrużeniem oka i w sieci publikuje zdjęcie, na którym jego ulotka wyborcza jest... nawet w lodówce. - Oto taka sytuacja w jednym z domów w gminie Kąty Wrocławskie przesłane przez naszego wyborcę. „Niedzielny poranek a my szykujemy się do rodzinnego śniadania. Schodzimy na dół i wchodzę do kuchni, otwieram lodówkę a tam... Kuryś siedzi” - komentuje kandydat na radnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska