Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister obiecał krótsze kolejki na rezonans. A we Wrocławiu czeka się ponad 200 dni!

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Tomasz Hołod / Polskapresse
229 dni - tyle czeka się na wykonanie rezonansu w szpitalu przy ulicy Borowskiej we Wrocławiu. Jak się to ma do obietnic ministra zdrowia, że do końca tego roku czas oczekiwania skróci się do maksymalnie miesiąca?

W ministerstwie zdrowia nie chciano z nami na ten temat rozmawiać. - My wywiązaliśmy się w kwestii zlikwidowania limitów już 1 kwietnia, reszta leży po stronie Narodowego Funduszu Zdrowia - usłyszeliśmy w biurze prasowym resortu. Na nasze pisemne pytania ministerstwo nie odpowiedziało.

NFZ również twierdzi, że działa zgodnie z nowymi założeniami.
- Od 1 kwietnia nie ma żadnych ograniczeń finansowych na rezonans magnetyczny. NFZ płaci za każde wykonane badanie, im więcej placówka zrealizuje badań, tym więcej dostanie pieniędzy - mówi Joanna Mierzwińska, rzecznik prasowy wrocławskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.

Rzeczywiście, w marcu minister podjął decyzję o bezlimitowym finansowaniu zabiegów usunięcia zaćmy oraz świadczeń diagnostyki obrazowej - tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego. Zmiany miały obowiązywać od 1 kwietnia, ale na efekty mieliśmy czekać do końca roku. Mamy już prawie grudzień, a kolejki jak były, tak są. Wystarczy spojrzeć na poniższą listę.

Ile się czeka na rezonans magnetyczny we wrocławskich szpitalach i przychodniach?

  • Szpital wojskowy przy Weigla: 64 dni
  • Szpital wojewódzki przy Fieldorfa: 203 dni
  • Dolnośląskie Centrum Onkologii przy pl. Hirszfelda: 82 dni
  • Lux Med przy Piotra Skargi (współpracuje z NFZ): 56 dni
  • Uniwersytecki Szpital Kliniczny na Borowskiej: 229 dni
  • Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Gromkowskiego przy Koszarowej: 55 dni
  • Wojewódzki Szpital Specjalistyczny przy Kamieńskiego: 15 dni

Trudno nie zauważyć, że obietnice ministra sprawdziły się w przypadku tylko jednej wrocławskiej placówki - szpitala przy Kamieńskiego. A co z resztą? W czym jest problem?

- Jest kilka przyczyn. Przede wszystkim, coraz więcej chorób diagnozujemy za pomocą rezonansu magnetycznego. W naszym szpitalu dwie trzecie badań wykonujemy dla pacjentów w trakcie hospitalizacji. Drugi aspekt: brakuje radiologów, nie ma kto wykonywać badań - mówi Monika Kowalska z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy Borowskiej, gdzie na rezonans czeka się 229 dni. - Mamy coraz więcej sprzętu, ale jest on też bardziej eksploatowany, rezonans jest u nas czynny przez 7 dni w tygodniu od 7 do 22.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska