Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Milowy krok w karierze Michała Michalskiego dokona się w rodzinnym Wrocławiu?

Piotr Janas
Michał Michalski
Michał Michalski FOT. Materiały prasowe
Wielkimi krokami zbliża się gala KSW 43 we wrocławskiej Hali Stulecia. Jednym z jej bohaterów będzie wrocławianin Michał Michalski, który 14 kwietnia zadebiutuje w oktagonie największej polskiej i europejskiej organizacji mieszanych sportów walki.

Michalski to rodowity wrocławianin, który swoją przygodę ze sportami walki rozpoczynał od karate, boksu i taekwondo. Z czasem zaczął jednak brać udział w amatorskich walkach MMA, aż w końcu zdecydował się przejść na zawodowstwo.

Pierwszą zawodową walkę stoczył 6 lipca 2013 roku na gali niemieckiej organizacji German MMA Championship w Herne. Nie był to wymarzony debiut, ponieważ przegrał na punkty z innym Polakiem Danielem Skibińskim. Drugi zawodowy pojedynek w grudniu tego samego roku wygrał i to przez nokaut w I rundzie. Jego ofiarą był wówczas Kamil Szymański, a ich starcie odbyło się na gali Warriors Fight Night w Lesznie.

Trzecim rywalem na zawodowych ringach 28-letniego wrocławianina był Paweł Obrzut, którego w marcu 2014 roku na gali Pro MMA Challenge 1 we wrocławskiej hali Orbita pokonał przez decyzję sędziów punktowych.

Kolejne cztery walki zawodnik Rio Grappling Club Wrocław stoczył dla wywodzącej się z jego rodzinnego miasta organizacji Fight Exclusive Night. Najpierw na gali Cuprum Heroes w Lubinie (styczeń 2015 roku) znokautował Adama Niedźwiedzia, następnie uporał się z Mariuszem Radziszewskim (marzec 2015) w hali Orbita i Rafałem Błachutą (listopad 2015) w tym samym miejscu.

Jako że Wrocław był dla niego szczęśliwy, to koleją walkę ponownie stoczył w stolicy Dolnego Śląska. Tym razem na gali FEN 12 w Hali Stulecia stanął oko w oko ze swoim rówieśnikiem z Francji Davy’m Gallonem. Stawką był pas mistrzowski wagi półśredniej, lecz Polak przegrał przez TKO w IV rundzie, a potem zmagał się z ciężką kontuzją, która zakończyła się operacją i roczną przerwą w startach.

Michalski wrócił w październiku ubiegłego roku i na gali FEN 19 rozgrywanej - jakże by inaczej - we Wrocławiu pokonał przez decyzję sędziów Dagestańczyka Nassourdina Imavova. To znów pozwoliło mu spełnić jedno ze swoich marzeń, jakim był kontrakt z największą w Polsce i Europie organizacją MMA - KSW.

- Michał Michalski to wzór profesjonalizmu i jeden z filarów FEN od 2015 roku, czyli od momentu, gdy zadebiutował jeszcze w klatkoringu naszej federacji. Michał był względem nas w fair, wypełnił kontrakt i postanowił zrobić kolejny krok w rozwoju kariery - czytamy w komunikacie wrocławskiej federacji.

- Przez trudy do zwycięstw, przez ciernie do gwiazd! Kolejny bardzo ważny dla mnie etap - KSW! Jestem szczęśliwy, że właśnie realizuje się jedno z moich marzeń - wyznał zawodnik Rio Grappling Club Wrocław na swoim profilu na Facebooku.

O tym jak cenią go włodarze federacji KSW Martin Lewandowski i Maciej Kawulski świadczy dobór rywala. Michalski w debiucie zmierzy się z doświadczonym Niemcem polskiego pochodzenia Davidem Zawadą. Nie ma wątpliwości, że dla Michalskiego może być to milowy krok w karierze i to dokonany w mieście, z którego pochodzi i gdzie czuje się najlepiej.

- To będzie trudny rywal, Zawada jest na fali czterech zwycięstw z rzędu i zapewne zdaje sobie sprawę, że jeśli pokona Michała, to może stanąć do walki o pas. Nie mniej po drugiej stronie stanie młody, gniewny zawodnik, dla którego KSW było marzeniem. Spodziewam się fajerwerków, bo obaj lubią stójkę, lubią się bić, więc ich starcie powinno być bardzo widowiskowe i zadowolić nawet najbardziej wybrednych fanów tego sportu - powiedział trener i menadżer Michalskiego Artur Gwóźdź.

Damian Janikowski gwiazdą wieczoru

14 kwietnia na gali KSW 43 we wrocławskiej Hali Stulecia zobaczymy dwóch wrocławian. Poza Michałem Michalskim, w oktagonie największej europejskiej federacji zaprezentuje się jeszcze Damian Janikowski. Medalista olimpijski w zapasach z Londynu ma za sobą już dwie wygrane walki w KSW - obie przed czasem. Teraz przyjdzie mu skrzyżować rękawice z Anglikiem Yannickiem Bahati’m w walce wieczoru.

Karta walk KSW 43

Damian Janikowski (2-0, 2 KO) - Yannick Bahati (8-3, 4 KO, 3 Sub)
Michał Andryszak (20-6, 13 KO, 6 Sub) - Philip de Freis (14-6, 1 KO, 11 Sub)
Robert Soldić (13-2, 11 KO, 1 Sub) - Dricus Du Plessis (11-1, 3 KO, 8 Sub)
Michał Michalski (6-2, 2 KO, 1 Sub) - David Zawada (15-3, 11 KO, 2 Sub)
Łukasz „Sasza” Chlewicki (14-7-1, 5 KO, 1 Sub) - Norman Parke (23-6-1, 4 KO, 12 Sub)
Artur Sowiński (18-9, 6 KO, 7 Sub) - Salahdine Parnasse (10-0-1, 1 KO, 4 Sub)
Kamil Selwa (10-6, 2 KO, 4 Sub) - Antun Račić (20-8-1, 13 Sub)
Maciej Kazieczko (3-1, 2 KO) - Maciej Kaliciński (3-0, 3 KO)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska