Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miłość i seks po japońsku w podróży wokół Księżyca

Janusz Michalczyk
archiwum polskapress
Cztery dni mają panie zainteresowane lotem dookoła Księżyca na zgłoszenie się do Japończyka o nazwisku Yusaku Maezawa. Ten 44-letni miliarder szuka partnerki do pierwszej w historii tak dalekiej wycieczki kosmicznej.

Bilety sprzedał mu inny ekscentryk – Elon Musk, który oprócz tego, że produkuje m.in. elektryczne samochody Tesla, prowadzi też firmę SpaceX, rozwijającą technologie podróży poza Ziemię. Lot Maezawy zaplanowano dopiero na 2023 rok, więc powstaje pytanie, dlaczego „kosmiczna dziewczyna” musi się zgłosić do 17 stycznia? Yusaku tłumaczy, że nie chodzi mu o przelotną przygodę, bo ma to być partnerka na całe życie. Publicznie opowiada, że zamierza wraz z nią wykrzyczeć w rakiecie słowa miłości i pokoju na świecie. „Coraz bardziej doskwierają mi uczucia samotności i pustki. Jest jednak jedna rzecz, o której wciąż myślę: nieustannej miłości do jednej kobiety” – napisał Maezawa w swoim ogłoszeniu.
Cholernie romantyczne. Tyle że 44-letni bogacz miał już dość czasu, by poznać z bliska niejedną atrakcyjną pannę, więc jego oczekiwania mogą okazać się mocno wyśrubowane. Najłatwiej spełnić podstawowy warunek: singielka musi mieć ukończone 20 lat i z natury być wieczną optymistką. Z pewnością pozytywne nastawienie mocno jej się przyda, bo nie da się wykluczyć jakiejś awarii, po której statek nie wróci na Ziemię, lecz poszybuje w otchłań przestrzeni kosmicznej. W takim przypadku towarzystwo Yusaku będzie jej musiało wystarczyć rzeczywiście do końca życia.
Co ciekawe, Japończyk dał sobie trzy miesiące na decyzję, która z nadesłanych ofert najbardziej mu odpowiada. Co będzie potem? Nie wiadomo. Prawdopodobnie chce pozostające do lotu trzy lata wykorzystać na przetestowanie wybranki w różnych sytu-acjach ziemskich, by czymś go nie zaskoczyła, gdy znajdą się już na orbicie.
Nie chcę być złym prorokiem, lecz nawet w najbardziej zgodnym związku zdarzają się kłótnie i „ciche dni”. Pocieszające może być natomiast, że rzucanie talerzami z braku grawitacji nie wygląda tak dramatycznie, jak na Ziemi. Teoretycznie jest do pomyślenia, że Yusaku i jego partnerka wykrzyczą słowa miłości, lecąc w stronę Księżyca, a po jego okrążeniu i zapoznaniu się z jego ciemną stroną, niewidoczną z Ziemi, zaczną gadać o rozwodzie.
Nasuwa się pytanie, czy Yusaku przewiduje uprawianie seksu w kosmosie, skoro opowiada z taką emfazą o nieziemskiej miłości. To akurat zagadnienie zajmowało wiele umysłów, a niektóre nawet zboczyły na manowce. Na przykład Pierre Kohler twierdził, że Rosjanie i Amerykanie w ramach tajnych badań przetestowali możliwości współżycia mieszanych załóg swoich statków. Francuz zapewniał, że Amerykanie sprawdzili co najmniej 20 popularnych pozycji, z czego jedynie cztery okazały się satysfakcjonujące w warunkach nieważkości. Jednak okazało się, że łatwowierny Kohler dał się nabrać skłonnym do żartów informatorom. Co prawda, w 1992 roku krótko przed misją promu Endeavour, Mark Lee i Nancy Jan Davis wzięli ślub, po czym razem polecieli na orbitę, lecz gdy po powrocie dziennikarze zapytali ich o seks w kosmosie – zgodnie milczeli. Ciekawe, co będzie miała do powiedzenia partnerka Yusaku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska