Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkanka Kleciny: czujemy się jak gorszy sort tego miasta

sz
zdjęcie iluctracyjne
zdjęcie iluctracyjne Pawel Relikowski / Polska Press
"Mam prawo do Państwa napisać, że czujemy się jak gorszy sort tego miasta" - pisze do wrocławskich urzędników, ale również do naszej redakcji, mieszkanka Kleciny. W obszernym liście opisuje problemu komunikacyjne mieszkańców tego osiedla.

Oto cały list Mieszkanki Kleciny

Drodzy państwo,

Chcę zwrócić uwagę na standard życia pod kątem MPK i gigantycznego natężenia ruchu na osiedlu Klecina (zwłaszcza ostatnie lata – trend rosnący). Od wielu miesięcy, o ile już powinnam liczyć w latach, we wsparciu od Rady Osiedla Klecina prosimy, by stworzyć nam mieszkańcom alternatywę dojazdu do naszych domów, w postaci dodatkowej linii autobusowej od strony Grabiszyńskiej. Jest ogrom przypadków, które mogłabym tu przedstawić, ale ograniczę się do tych z tego tygodnia a konkretnie podam dwa przypadki. Kto wie co nas jeszcze czeka, tydzień się nie skończył.

W poniedziałek dn. 11/01/2021r. na przystanku FAT czekałam na 107 ponad pół godziny na zimnie ( brak kursu 14:34). W czwartek było jeszcze ciekawiej. Otóż tego dni, tj. 14/01/2021 różnica między jednym kursem a drugim wynosiła GODZINĘ. Patrząc na aplikację „gdzie jest autobus” wyszło że ostatni kurs był 13:52 a następny, n który przyszło mi znów stać tyle czasu na zimnie o 14:55!!!! W tym czasie naliczyłam się kilku kursów A, 125, 319, 325, 143,5,4,11 w kierunku Oporowa, Możnych Tego Miasta. Nie jest to ani trochę przyjemna opcja dla kogoś kto całe 8 godzin jest w ruchu w pracy.

Drodzy Państwo linia 107 pokonuje trasę od FATu do przystanku Wałbrzyska w zaledwie 12 minut (wg rozkładu), długość trasy to 3,72 km. Linia 107 jest też linią która notuje notoryczne spóźnienia, czego częstą konsekwencją jest gra „zdąż na czas” na inny autobus. A jeśli już miasto zdecydowało się ulepszyć standard życia Nowego Dworu to chyba wiedzieli, że jedyna linia autobusowa (oczywiście 107) na Klecinę z tej strony miasta, będzie miała kłopoty by obsłużyć pasażerów, to tym bardziej będąc tak dobrym gospodarzem za jakiego maja się nasze władze, powinni dać alternatywę! A tu pasażerze płać i stój i czekaj, może kiedyś przyjedzie albo kombinuj! Naprawdę tak ciężko jest to zrozumieć?

Doprawdy świetnym rozwiązaniem byłoby przedłużenie linii 143 do Kleciny. I proszę mi nie wmawiać, że ta linia ma być w przyszłości aż przez Racławicką, Gaj do Tarnogaju, bo tam ludzie mają o wiele lepsza usługę komunikacyjną niż my Klecinianie. Tak się składa, że tamte obszary są mi bardzo dobrze znane i ani razu nie słyszałam, by się ktoś skarżył na ilość połączeń (Gaj i Tarnogaj: 112, 113, 145, 146, 136, K, 31, 32, 125, 124, 134, 8, 16, 133 – faktycznie tak im mało?).

Mam prawo do Państwa napisać, że czujemy się jak gorszy sort tego miasta. Zasłaniacie się argumentem, że koncepcja przedłużenia linii 143 nie odpowiada intencji i funkcji docelowej planowanej trasy tej linii. Ale tak jak wcześniej pisałam, nie można dzielić mieszkańców Wrocławia na lepszych i gorszych, a tak właśnie jest, bo prosimy o rozwiązanie już od dawien dawna i nic się z tym nie dzieje.

Wraz z Radą Osiedla Klecina pisaliśmy również o linii 133, która służy jako podwózka dla klientów do niedawna Auchan, ale by było ciekawiej, wozi się teraz klientela z Alei Bielany. Komu ma to służyć? Bo myślałam, że mieszkańcom Kleciny, a tak nie jest. Za to polecam szeroki asortyment bagażu klientów sklepów na Bielanach, od spożywki, kołdry i poduszki, po komody, sprzęt RTV.

Mam starszych rodziców, do których muszę dojeżdżać, ale tylko w wybranych godzinach, bo inaczej do 133 palec mi się nie zmieści, co wygląda tragicznie zwłaszcza w soboty! Przez ulice Solskiego, Karmelkową i Czekoladową jest z kolei puszczony cały wielki przelot 20 autokarów z pracownikami z LG i kto wie skąd jeszcze, co powoduje hałas już w okolicach 4 rano! (sprawdziłam). I co w zamian otrzymaliśmy? Badanie jakiego się Państwo podjęliście, a dokładnie ilość osób w wybranych kursach w wybranych godzinach. To było nieprofesjonalne i na odczepnego to mało powiedziane. Badanie zostało przeprowadzone na prośbę Rady Osiedla Klecina, jednak… było ono przeprowadzone w godzinach bardzo wczesnych, czyli okolice 6 rano, lub grubo po 20-tej, w nieokreślonych w piśmie dniach. Podejrzewam, że to raczej nie były dni robocze, patrząc na wyniki badania.

Przypomnę też, że istnieje pismo z dnia 26/11/2019 roku, w którym Rada Osiedla alarmowała o szybkim tempie rozrostu naszego osiedla, jak również tych z nami sąsiadujących. W piśmie tym, już wtedy była prośba o podjęcie działań w kierunku poszerzenia usług MPK od strony Grabiszyna.

Nie od dziś panuje przekonanie w narodzie wrocławskim, że o jakości życia komunikacyjnego w postaci MPK na danym osiedlu decyduje kto zamieszkuje to osiedle. Na naszym osiedlu, starej poczciwej Klecinie, chyba takich wpływowych osób brakuje, skoro my prosimy tyle czasu i nic.

Przy okazji zwrócę też uwagę na poranny kurs linii 126. Gdybyście Państwo cierpieli na bezsenność to polecam przejazd ta linią o godzinie 5:19 spod FATu. Autobusik króciutki, a będąc jedną z pasażerek z ręką na sercu piszę, że sanepid dostałby zawału jaki panuje ścisk, w sam raz na limity osób w dzisiejszych czasach. Podobnie jest w 136 z kierunku Gaj na Kozanów. W zimie to przynajmniej w takim tłoku, jak jeden wchodzi drugiemu na plecy to może ok, bo ludzie się dogrzewają, gorzej w sezonie letnim.

Kolejnym problemem Kleciny jest przeogromne natężenie ruchu. Jak wspomniałam, wcześniej, Klecina przeżywa boom na deweloperkę, a co za tym idzie, ilość mieszkańców Kleciny jak i sąsiednich osiedli jest z każdym miesiącem coraz większa. Zakorkowane ulice to już standard. Stoi Czekoladowa, Karmelkowa, Wałbrzyska i Zabrodzka. Dla mieszkańców, którzy mieszkają przy tych ulicach a nie głębiej osiedla, jest to coraz bardziej uciążliwe pod względem hałasu. Sąsiedztwo sklepów na Bielanach, a także ilość firm, które stawiają swoje budynki od strony Kwiatkowskiego i na Bielanach jest z każdym okresem większa. Dlatego przybyła znacząca ilość pasażerów MPK jak również ilość pojazdów, którymi jeżdżą pracownicy tych firm.

Zwrócę Państwu uwagę, że w największym skupisku zatoru jest rondo przy kościele, a jest to też droga dzieci do szkoły. Są również kierowcy, od rozważnych po idiotów, którzy tylko jak opuszczają rondo to cisną pedał gazu na maksa. Nie raz byłam świadkiem niebezpiecznych sytuacji. Może pora ulec modzie i postawić progi zwalniające, by w razie czego taki czy owaki kozak zobaczył osiedle z góry, ewentualnie przeleciał przez rondo, tak na skróty.

Proszę też o uwagę na odcinek ścieżki rowerowej ul. Wałbrzyska - ul. Skrajna (na przeciw pętli tramwajowej). JEST TAM NIEBEZPIECZNIE. Kierowcy nie patrzą na rowerzystów, wymuszają, wjeżdżają na ścieżkę nie ustępując rowerom, trąbią że jakim prawem ma się czelność jechać z dzieckiem rowerem, nie włączają kierunkowskazu skręcając w Skrajną, o czym rower dowiaduje się w ostatniej chwili, mało nie wpadając na maskę auta. Piesi, którzy przemieszczają się na tym odcinku, również nie stosują się do ostrożności i z niezadowoleniem przepuszczają rowery po uprzednim dłuuugim alarmowaniu dzwoneczkiem. Nie mają świadomości że jest to i ścieżka rowerowa i ruch pieszy. Najgorsze są przypadki wśród młodych rodziców (dziecko 5 m przed rodzicem i brak reakcji, na ruchy dziecka).

Pozdrawiam i liczę na cud

Mieszkanka Kleciny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska