Mieszkania na Stadionie Olimpijskim. Inwestor: Wojewódzka konserwator wcześniej nie miała uwag

Zamiar budowy bloku w miejscu Basenu Olimpijskiego w pobliżu Stadionu Olimpijskiego przy ul. Paderewskiego wywołuje ogromne emocje społeczne. przypomnijmy, że działkę w roku 2015 kupił od AWF-u deweloper Dolnośląskie Inwestycje, który zapowiedział budowę prywatnego akademika. Szybko jednak okazało się, że specjalizująca się w budowie mikroapartamentów firma wszystkie 375 mieszkań, które tam powstaną zaoferuje do sprzedaży na wolnym rynku. Tak się stało, w ostatnich tygodniach pojawiły się oferty sprzedaży budowanych lokali. Wcześniej, pod koniec maja, rozpoczęło się wyburzanie kompleksu basenów położonych pomiędzy krytą pływalnią, a Stadionem Olimpijskim.

Czytaj więcej:Przy Stadionie Olimpijskim wcale nie powstanie akademik, ale zwykłe mieszkania

W lipcu 2021 r. Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków Barbara Nowak-Obelinda poinformowała, że podjęła działania prowadzące do wstrzymania inwestycji, którą nazwała “karygodną”.

- Przekształcenie obszaru położonego właściwie w sercu tych terenów na minimiasteczko, to jest doprowadzanie tego zabytku do znacznego poziomu utraty wartości zabytkowej - wskazała Nowak-Obelinda.

Czytaj także:Mieszkania na Stadionie Olimpijskim, trwa wyburzanie basenu. Konserwator zabytków: To karygodne, trzeba to zatrzymać!

Takie stanowisko wojewódzkiej konserwator zabytków prezes Dolnośląskich Inwestycji Dariusz Wilczewski nazywa wprost wprowadzaniem w błąd opinii publicznej.

- Dolnośląska Wojewódzka Konserwator Zabytków już w maju 2020 r. miała pełną wiedzę na temat projektowanej inwestycji i doskonale orientowała się w zakresie przeznaczenia i parametrów planowanego przez spółkę Dolnośląskie Inwestycje SA SKA przedsięwzięcia. W kontekście powyższych faktów niezrozumiałe są prezentowane w przestrzeni publicznej informacje oraz oświadczenia organów na temat planowanej inwestycji, które nie są oparte na rzetelnej analizie wszystkich dokumentów - podkreśla Wilczewski i przedstawia dokumenty podpisane przez Barbarę Nowak-Obelindę.

W roku 2013 władze AWF-u wnioskowały przyjęcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, bo same chciały budować akademik na terenie basenów. W piśmie z marca 2013 r. wojewódzka konserwator zabytków wskazała, że przedstawiony projekt planu zagospodarowania nie narusza zasad ochrony zabytków.

W lipcu 2020 r., gdy deweloper zwrócił się o pozwolenie na prowadzenie prac archeologicznych w tym miejscu, wojewódzka konserwator poinformowała, że teren inwestycji, chociaż znajduje się na terenie zabytkowego zespołu urbanistycznego osiedla Zalesie, leży poza udokumentowanymi stanowiskami archeologicznymi.

- Wobec powyższego dla planowanego zakresu robót ziemnych nie warunkuję konieczności uzyskania pozwolenia konserwatorskiego na badania archeologiczne - napisała Nowak-Obelinda dodając, że w razie odkrycia zabytków archeologicznych inwestor powinien wstrzymać prace, zabezpieczyć znaleziska i poinformować konserwator zabytków.

Wilczewski przekonuje, że zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego nie wprowadzają hierarchii możliwego przeznaczenia terenu, a różne funkcje zapisane w tym dokumencie są równoważne. - Co oznacza, że zabudowa zamieszkiwania zbiorowego została dopuszczona jako samoistna - stwierdza Dariusz Wilczewski.

Same baseny olimpijskie nie są wymienione w rejestrze zabytków. W rejestrze tym od 1991 r. figuruje stadion z aleją olimpijską, hala sportowa, budynek kortów tenisowych, brama główna z pergolą, wieża zegarowa, trybuny murowane, stadion „Gwardii”, trybuny drewniane, kasy biletowe 2 stanowiska, brama. Jednak cały teren osiedla Zalesie znajduje się w rejestrze zabytków od 1986 r. jako zespół urbanistyczny.