Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ul. Poniatowskiego we Wrocławiu nie chcą przystanku pod oknami. Miasto zmienia projekt

Magdalena Pasiewicz
Przystanek na ul. Poniatowskiego zostanie tam, gdzie był
Przystanek na ul. Poniatowskiego zostanie tam, gdzie był Magdalena Pasiewicz/Polska Press
"Ludzie zaglądają nam w okna, z parapetów zrobiliby sobie ławki!" Mieszkańcy ulicy Poniatowskiego nie chcą przystanku tramwajowego pod oknami, Wrocławskie Inwestycje w ostatniej chwili zmieniają projekt.

Przeniesienie przystanku miało rozładować ruch pieszy i kołowy w miejscu, gdzie notowane są częste, groźne zdarzenia drogowe - wyjaśnia Krzysztof Świercz z Wrocławskich Inwestycji, które odpowiedzialne są za remont.

Rozpoczęte pod koniec ubiegłego prace mają poprawić stan chodników, przejść dla pieszych, powstają tam też ścieżki rowerowe. Według Elżbiety Grzelak z ul. Poniatowskiego, mieszkańcy o przebudowie wiedzieli i sami wielokrotnie prosili o interwencje. Szokiem była nowa lokalizacja przystanku "Jedności Narodowej".

"Nie wierzyłam, że to się dzieje" - mówi Elżbieta Grzelak. - "Przed świętami zobaczyłam ogrodzenie i zainteresowałam się sprawą. Okazało się, że chcą zrobić nam przystanek pod oknami! Powiadomiłam o tym, sąsiadów, media, radnych. Dopóki media nie zainteresowały się sprawą, nikt nie chciał ze mną rozmawiać" - opowiada Elżbieta Grzelak, mieszkanka kamienicy, przy której miał powstać przystanek.

Pani Elżbieta dodaje, że na tej ulicy ciężko mieszkać. Nie można otworzyć okna z powodu dużego ruchu na ulicy, jeżdżą tramwaje, autobusy, samochody, a chodnik ma tu tylko 1,5 metra szerokości. Pasażerowie zatrzymujących się pojazdów zaglądają w okna mieszkańcom, a gdyby powstał przystanek, to z ich parapetów, podróżni zrobiliby sobie ławki. Okna mają do tego idealną wysokość.

Po głosach sprzeciwu i publikacjach w mediach, Wrocławskie Inwestycje pochyliły się jeszcze raz nad projektem. Krzysztof Świercz mówi teraz: "Przystanek zostaje, nie będziemy go przenosić". Zwraca uwagę jednak, że był czas na sprzeciw wcześniej, konsultacje społeczne w tej sprawie miały być przeprowadzone trzy lata temu przez radę osiedla. 

Dziękujemy, że prezydent ma mądrych urzędników, że potrafią się wsłuchać w głosy mieszkańców - cieszy się Elżbieta Grzelak.

Dodaje, że na spotkaniu z przedstawicielem Wrocławskich Inwestycji, urzędnik próbował przekonać do przeniesienia przystanku w celu zwiększenia bezpieczeństwa, ale - jak stwierdza mieszkanka - zobaczył na własne oczy, jak to wygląda, nie mógł się nie zgodzić ze zdaniem mieszkańców.

Choć mieszkańcy przegapili czas na dyskusję przed projektem remontu, to udało się go zmienić. Przystanek pozostanie w miejscu, gdzie jest obecnie - przy lokalach usługowych, a nie oknach prywatnych mieszkań.

Prace prowadzone są na niemal całej długości ulicy Jedności Narodowej i Poniatowskiego. Powstają tam ścieżki rowerowe i udogodnienia dla pieszych, by poprawić ich bezpieczeństwo. Dlatego zamiast przenosić przystanek, powstanie tu antyzatoka, czyli podniesienie fragmentu jezdni przed ulicą Oleśnicką na wysokości przystanku, tak by samochody, wjeżdżając na nią, zwalniały.

Przystanek na ul. Poniatowskiego zostanie tam, gdzie był

Mieszkańcy ul. Poniatowskiego we Wrocławiu nie chcą przystan...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska