Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Jagodna skarżą się na brak zatoczek i korki. Urzędnicy tłumaczą, że to... dla ich bezpieczeństwa

Andrzej Zwoliński
Andrzej Zwoliński
Mieszkańcy Jagodna skarżą się na brak zatoczek i korki na drogach.
Mieszkańcy Jagodna skarżą się na brak zatoczek i korki na drogach. mieszkańcy Jagodna
Mieszkańcy nowego osiedla na Jagodnie skarżą się na brak zatoczek, miejsc parkingowych oraz problemy z przejazdem osiedlowymi ulicami. Parkowane na jezdniach auta uniemożliwiają mijanie się pojazdów i korki. Urzędnicy zasłaniają się przepisami i polityką zrównoważonej mobilności, której celem jest ograniczenie liczby aut na wrocławskich drogach.

Mieszkańcy jednego z nowych osiedli na Jagodnie, jako przykład – ich zdaniem patologicznej sytuacji - wskazali ulice Komedy i Kajdasza. - Ze względu na brak zatoczek mieszkańcy i wynajmujący lokale zostawiają auta na ulicach. Skutek? Brak przejazdu, drogi dwupasmowe zamieniają się w jednopasmowe, wymuszając ciągłe mijanie się aut, problemy z wyjazdem, co więcej stwarza również zagrożenie ze względu na ograniczoną widoczność – mówi pan Arkadiusz, lokator jednego z budynków przy wskazanym miejscu i dodaje - jako mieszkańcy Jagodna nie potrafimy zrozumieć dlaczego wszystkie drogi osiedlowe budowane po zachodniej stronie ulicy Buforowej takich zatoczek nie posiadają, a powoduje to patologię. Stwarza zagrożenie zarówno dla pieszych, jak i kierowców. Nie da się normalnie poruszać autem po osiedlu.

Zdaniem mieszkańców, deweloperzy nie budują zatoczek, ponieważ w ten sposób zmuszają mieszkańców do kupowania prywatnych miejsc garażowych. - Niestety, wraz z budową kolejnych bloków będzie tylko gorzej. Co więcej, takie ogólnodostępne miejsca przecież muszą być przewidziane nie tylko ze względu na mieszkańców – argumentują oburzeni mieszkańcy Jagodna i pytają: Gdzie mają zostawić auta kurierzy, dostawcy, rodziny przyjeżdżające w odwiedziny, czy nawet hydraulik przyjeżdżający naprawić komuś cieknący kaloryfer?

Rada osiedla i sami mieszkańcy wysyłali pisma do urzędu miejskiego prosząc o postawienie znaków zakazu, zatrzymywania się i postoju, jednak magistrat odrzucił te prośby. - Zostało to uargumentowane tym, że zastawione ulice wymuszają na mieszkańcach większą uwagę i zwiększają tym samym bezpieczeństwo. Kuriozum, jak cofanie 50 m, aby przepuścić kogoś z naprzeciwka, poprawia niby bezpieczeństwo – dodaje oburzony pan Arkadiusz.

Zdaniem lokatorów, jeśli nie zmieni się projektowanie i budowanie ulic, to będzie coraz gorzej. Nowa część Jagodna powstająca po zachodniej stronie ulicy Buforowej jest tworzona od podstaw, w ciągu kilku następnych lat zamieszka tutaj kilkanaście tysięcy ludzi. W tej chwili inwestycje prowadzi siedmiu deweloperów, którzy postawią łącznie kilkadziesiąt bloków.

- Miasto powinno przyjrzeć się problemowi zawczasu, kiedy jest na to jeszcze czas, zwłaszcza, że ulice Komedy i Kajdasza będą głównymi drogami dojazdowymi do budowanej nowej szkoły przy ulicy Asfaltowej dla całej zachodniej części Jagodna. Tymczasem mamy nieprzemyślaną patodeweloperkę tworzącą komunikacyjny koszmar, a miasto nic z tym nie robi! – mówią mieszkańcy.

Miasto odpowiada, że osiedle powstaje zgodnie z planem i przepisami

Wspólne stanowisko ZDiUM oraz urzędu miejskiego, reprezentowanego przez Elżbietę Maciąg z Departament Infrastruktury i Transportu, w sprawie skarg mieszkańców na brak zatok postojowych oraz ograniczeń w parkowaniu na ulicy Komedy i Kajdasza, przekazała nam Ewa Mazur, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.

Jak tłumaczą urzędnicy, kwestia liczby miejsc postojowych przypadających na inwestycję uregulowana jest w planie miejscowym obowiązującym dla danego rejonu i z zapisów planu miejscowego musi wywiązać się deweloper. W przypadku osiedla na Jagodnie - dla zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej - deweloper powinien zapewnić 1,2 miejsca postojowego na 1 mieszkanie, a miejsca postojowe powinny być zlokalizowane na terenie i działce lub działkach budowlanych, na których usytuowany jest obiekt, któremu te miejsca towarzyszą. Część z tych miejsc może być zlokalizowana na powierzchni, część w parkingach podziemnych.

Magistrat wskazuje, że przepisy nakładają obowiązek zbilansowania miejsc na terenach poza pasem drogowym co oznacza, że deweloper winien zapewniać miejsca parkingowe na terenie osiedla, które buduje.

- Co do zasady aktualna polityka transportowa w zakresie zrównoważonej mobilności nie przewiduje miejsc postojowych w pasie drogowym, poza uzasadnionymi wyjątkami wynikającymi z istniejącej zabudowy i uwarunkowań w terenie. Pas drogowy to przestrzeń przeznaczona do przenoszenia ruchu kołowego, rowerowego, pieszego, a miejsca parkingowe deweloper zapewnia mieszkańcom we własnym zakresie i na własnym terenie. Warto również zauważyć, że droga o charakterze osiedlowym ma określone parametry techniczne, wyznaczanie zatok postojowych odbywa się więc kosztem jezdni lub chodników, co z kolei pozbawia pieszych bądź zmotoryzowanych możliwości swobodnego przemieszczania się – tłumaczy Ewa Mazur.

Urzędnicy mówią też wprost, że każde dodatkowe miejsce parkingowe zwiększa liczbę samochodów w przestrzeni. - Jeśli mamy wywiązać się z realizacji celów wyznaczonych przez Radę Miejską we Wrocławskiej Polityki Mobilności, wysiłek finansowy i organizacyjny miasta musi być skupiony na wspieraniu alternatywnych względem własnego samochodu form poruszania się po mieście, stąd też wynikają działania na rzecz poprawy dostępności komunikacji zbiorowej na Jagodnie – odpowiada rzeczniczka ZDiUM.

Znaków zakazujących zatrzymywanie się nie będzie. Bo tak jest bezpieczniej

Miasto nie zamierza też zlecić ustawienia zakazów zatrzymywania się przy ulicach Kajdasza i Komedy. Urzędnicy tłumaczą nam to podobnie jak mieszkańcom Jagodna.

- Należy wziąć pod uwagę, że tego typu znak, powinien być umieszczany jedynie w niezbędnych, uzasadnionych warunkami ruchu przypadkach. Znak B-36 stosuje się przede wszystkim na ulicach układu podstawowego, tam gdzie występuje tranzyt czy w pobliżu obiektów specjalnych. Ulice Kajdasza i Komedy są ulicami osiedlowymi w strefie ograniczonej prędkości do 30 km/h. Częściowe zajęcie szerokości jezdni przez stojące samochody powoduje, że kierowcy zachowują zwiększoną uwagę, większą ostrożność i dostosowują prędkość jazdy do warunków i jak wynika z naszych doświadczeń pozytywnie wpływa na bezpieczeństwo ruchu. Warto też wziąć pod uwagę fakt, że zgodnie z prawem o ruchu drogowym parkowanie dozwolone jest jedynie w warunkach, w których nie powoduje utrudnień w ruchu drogowym i nie stwarza zagrożenia bezpieczeństwa tego ruchu – czytamy w przysłanej nam odpowiedzi.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska