Piłkarska 3 liga: Górnik II Zabrze - Odra Opole 1-1

Marcin Sagan
Marcin Sagan
"Super dżoker" Odry Dawid Wolny zdobył w Zabrzu swoją 10. bramkę w sezonie. To jego dziewiąty gol, którego strzelił po wejściu na boisko z ławki rezerwowych.
"Super dżoker" Odry Dawid Wolny zdobył w Zabrzu swoją 10. bramkę w sezonie. To jego dziewiąty gol, którego strzelił po wejściu na boisko z ławki rezerwowych. Oliwer Kubus
Nasz zespół po ciekawym meczu zaledwie zremisował w Zabrzu. Niebiesko-czerwoni mieli wiele sytuacji bramkowych, ale wykorzystali tylko jedną.

Kiedy w minioną środę zawodnicy Odry zmarnowali kilkanaście wyśmienitych sytuacji w starciu ze Skalnikiem Gracze wydawało się, że drugi mecz z taką indolencją strzelecką się już w ich wykonaniu nie powtórzy. Niestety w starciu z rezerwami ekstraklasowca niemoc opolan pod bramką rywali była porównywalna, jeśli nie większa.

Gospodarze zagrali bez piłkarzy z pierwszej drużyny, ale młody zespół Górnika mógł się podobać. Dobrze w polu grała też Odra, przez co spotkanie stało na wysokim poziomie. Szkoda tylko, że rozgrywano je na niezbyt dobrej murawie stadionu zabrzańskiej Sparty. Gdyby toczyło się na lepszej nawierzchni, jego poziom byłby z pewnością jeszcze wyższy.

Pierwsi zagrożenie pod bramką rywali stworzyli opolanie. W 15. min w pole karne dośrodkował Damian Ałdaś, ale bramkarz zabrzan Tomasz Loska skutecznie piąstkował. Za chwilę gospodarze zdobyli gola. Z prawej strony dośrodkował Krystian Furgacz, a Fabian Piasecki strzałem głową skierował piłkę do siatki.

Szybko starał się odpowiedzieć Łukasz Żegleń. Futbolówka po jego strzale przeleciała jednak nad poprzeczką. Zabrzanie po objęciu prowadzenia poszli za ciosem, ale strzał Wojciecha Króla w 21. min z ostrego kąta znakomicie obronił Tobiasz Weinzettel. Nie dał się on także zaskoczyć strzelającem z przewrotki Piaseckiemu oraz Radosławowi Hojce, który uderzał z rzutu wolnego.

Drużyna z Opola szybko się otrząsnęła i zyskała przewagę. Przed przerwą miała trzy okazje na zdobycie gola. W 27. min z dystansu minimalnie niecelnie przymierzył Ałdaś, potem spudłował Janusz Gancarczyk, a w 43. min po uderzeniu Waldemara Gancarczyka powinno być 1-1, ale świetnie interweniował Loska.

Druga odsłona toczyła się pod wyraźnie dyktando niebiesko-czerwonych. Już cztery minuty po zmianie stron po rzucie rożnym wykonywanym przez W. Gancarczyka, Loska odbił piłkę wprost pod nogi Bartłomieja Gawrona. Nasz defensor z ośmiu metrów jednak fatalnie przestrzelił. Nie minęło wiele czasu i po kolejnym kornerze minimalnie obok słupka uderzał J. Gancarczyk. W 56. min najstarszy z braci Gancarczyków - Janusz znów miał świetną okazję. Podawał Mateusz Gancarczyk, a strzał "Janka" w niesamowity sposób obronił Loska.

Nie minęło 60 sekund i bramkarz miejscowych w końcu skapitulował. Na linii pola karnego, pokaz techniki dał wprowadzony po przerwie do gry Dawid Wolny. "Zakręcił" obrońcami Górnika i precyzyjnym strzałem przy słupku umieścił piłkę w bramce. Pięć minut później szczęścia próbował M. Gancarczyk, ale uderzył nad poprzeczką. W 63. min kibicujący Odrze już podnieśli ręce do góry w geście radości. J. Gancarczyk minął już Loskę i skierował piłkę w stronę pustej bramki. Ofiarną interwencją popisał się Patryk Bartusiak i uchronił swój zespół przed stratą gola, choć wydawało się to wręcz niemożliwe.

Zabrzanie też się próbowali odgryzać. Po kontrataku głową uderzał Michał Rutkowski (70. min), ale piłka po jego strzale przeszła obok słupka. Za chwilę z dystansu nieznacznie chybił Rafał Otwinowski. Zabrakło kilku centymetrów.

W 82. min mało brakowało, by opolan wyręczył Rutkowski. Po strzale Dawida Abramowicza interweniował tak niefortunnie, że prawie pokonałby Loskę. Jeszcze w końcówce szanse na zmianę wyniku mieli wprowadzeni do gry Krzysztof Gancarczyk i Marek Gładkowski. Tak jak ich koledzy mieli jednak źle nastawione celowniki i wynik nie uległ zmianie.

Goście ostatnie minuty grali w osłabieniu. Ambitnie walczący o piłkę Wolny sfaulował Loskę i zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

Odra zagrała dobry mecz i może bardzo żałować dwóch straconych punktów. Trzy godziny po zakończeniu spotkania w Zabrzu okazało się jednak, że porażki 0-1 u siebie ze Stalą Bielsko-Biała doznał lider - Polonia Bytom i nasi piłkarze zrównali się z nią punktami. O losach 1. miejsca premiowanego awansem do baraży o 2 ligę (tam rywalem będzie prawdopodobnie Warta Poznań) może więc w znacznej mierze zadecydować mecz dwóch najlepszych zespołów w tabeli, który odbędzie się w Opolu w sobotę 23 maja o godz. 19.00.
Górnik II Zabrze - Odra Opole 1-1 (1-0)
1-0 Piasecki - 17., 1-1 Wolny - 57.
Odra: Weinzettel - Brusiło (77. K. Gancarczyk), Copik, Gawron, Abramowicz - M. Gancarczyk, Ałdaś, Flejterski (77. Gładkowski), W. Gancarczyk, J. Gancarczyk - Żegleń (46. Wolny). Trener Zbigniew Smółka.
Sędziował Marcin Miśta (Sosnowiec). Żółte kartki: Otwinowski, Papis - Gawron, Wolny, W. Gancarczyk. Czerwona kartka: Wolny - 89. (za dwie żółte). Widzów 150.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska