Wcześniej szefem wrocławskiej Platformy był Jacek Protasiewicz, który jest również szefem dolnośląskich struktur PO. Protasiewicz pod koniec 2014 roku zrezygnował z funkcji przewodniczącego wrocławskiej Platformy. Do czasu wyborów obowiązki przewodniczącego pełnił Leon Susmanek.
Dziś działacze Platformy wybrali inowego szefa. Został nim poseł Michał Jaros. - Wrocławska Platforma rozpoczyna dziś długi marsz. Wierzę, że będzie to marsz zakończony zwycięstwem w wyborach samorządowych - mówi Jaros.
- W pierwszych tygodniach kwietnia dodamy wrocławskiej Platformie nowego paliwa ideowego poprzez Klub Obywatelski poświęcony polityce miejskiej. Odpowiemy sobie na pytania co dalej z korkami, polityką przestrzenną, smogiem i innymi wyzwaniami, które stoją dziś przed Wrocławiem. Równolegle musimy nastawić Platformę na właściwe tory poprzez szereg zmian organizacyjnych, wygaszanie niepotrzebnych emocji i sklejanie tego, co pęknięte. Tylko sprawna Platforma będzie w stanie skutecznie nieść nowe, dobre idee i wygrywać wybory - dodaje nowy przewodniczący wrocławskiej Platformy.
Wiele się mówi o tym, że Michał Jaros ma ambicje wystartować w najbliższych wyborach na prezydenta Wrocławia. Zapewne nowa funkcja może mu w tym pomóc. Sam Jaros pytany o swój start nie potwierdza, ale też nie zaprzecza.
W rozmowie z Gazetą Wrocławską na pytanie czy Michał Jaros ma ambicje za trzy lata zostać prezydentem Wrocławia i kiedy zacznie kampanię, poseł odpowiedział: "Wolałbym, żeby więcej mówiło się o tym, czego potrzebuje nasze miasto dziś i po 2018 roku. Wrocław miał szczęście do prezydentów i w naszym interesie jest, by to szczęście nas nie opuszczało. Jednak każda władza zużywa, a wokół prezydenta nagromadziła się spora ilość negatywnych emocji. Dlatego nie dziwię się wrocławianom, którzy mówią, że w mieście potrzeba więcej świeżego spojrzenia. Z pewnością czeka nas ważna debata o przyszłości naszego miasta i jako wrocławianin mam zamiar w niej uczestniczyć. Musimy odpowiedzieć sobie na wiele zasadniczych pytań – na przykład co dalej z polityką przestrzenną miasta i problemem suburbanizacji, co z transportem, rewitalizacją czy walką ze smogiem. A te pytania to dopiero początek większej dyskusji".
To dopiero początek zmian personalnych w dolnośląskiej Platformie Obywatelskiej. Grzegorz Schetyna (przewodniczący PO) już jakiś czas temu zaproponował Jackowi Protasiewiczowi, by dobrowolnie zrezygnował ze stanowiska szefa PO na Dolnym Śląsku. Ma go zastąpić Bogdan Zdrojewski, europoseł i były prezydent Wrocławia. W grę wchodzi także rozwiązania struktur w partii. Mają w tym pomóc wyniki audytu, który został przeprowadzony w dolnośląskiej Platformie. Wtedy stery w partii w regionie mógłby przejąć senator Jarosław Duda. O takim scenariuszu portal GazetaWroclawska.pl pisał już wtedy, kiedy Schetyna został przewodniczącym PO. Z naszych informacji wynika, że ostateczna decyzja nie zapadła i są rozważane różne warianty, choć zmian można się spodziewać jeszcze przed świętami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?