Obowiązkiem dobrego samorządowca i prezydenta miasta jest przede wszystkim realizowanie podstawowych potrzeb obywateli, którzy go wybrali. Dobro Wrocławian, niezależnie od ich pochodzenia czy wyznania, jest dla mnie osobiście najbardziej istotne, szczególnie w sferze bezpieczeństwa zdrowotnego.
Nie od dziś możemy obserwować zarówno w skali całego kraju jak i w obrębie naszego miasta pogłębiający się kryzys demograficzny i związany z nim spadek ilości przychodzących na świat dzieci. Z drugiej strony wiemy również, że gwałtowny rozwój cywilizacji i związane z nim zanieczyszczenie środowiska naturalnego (a Wrocław niestety znajduje się w niechlubnej czołówce najbardziej zatrutych miast w Europie), powodują zwiększenie bezpłodności wśród młodych osób. Dziś w Polsce możemy wręcz mówić o epidemii bezpłodności, bo problemem tym dotkniętych jest ok. 2,5 miliona Polaków. To prawda, że bezpłodność to choroba cywilizacyjna naszych czasów, wywołująca nie tylko ból i cierpienie dotkniętych nią par spowodowane niemożliwością posiadania własnego potomstwa, ale też choroba powodująca bardzo niekorzystne skutki ekonomiczne i społeczne. Lata zaniedbań w polityce ekologicznej w naszym mieście oraz brak strategii zwiększającej szanse reprodukcyjne młodych Wrocławian, dają dziś o sobie wyraźnie znać. We Wrocławiu w ciągu ostatnich kilku lat ubyło blisko 50 tysięcy mieszkańców. Nie jest żadnym przypadkiem, że ulice naszego miasta zapełniają się intensywnie młodymi ludźmi dopiero wówczas, gdy w październiku zjeżdżają do niego studenci. Przyrost naturalny w naszym mieście spada na łeb na szyję, a szkoły średnie redukują liczbę zatrudnianych nauczycieli.
Wszystko wskazuje na to, że aktualnie rządząca krajem koalicja PO-PSL nigdy nie uchwali prawa regulującego dostępność procedury in vitro. Dlatego wzorem Częstochowy czy Lublina chcę zaproponować Wrocławianom od 2015 roku współfinansowanie procedury in vitro ze środków miejskich. Wobec biernej postawy rządu RP to na wrocławskim samorządzie bezpośrednio spoczywa odpowiedzialność za młodych ludzi dotkniętych tą chorobą.
Uważam, że nie powinniśmy nigdy odwracać się od ludzkiego cierpienia i pomagać zawsze tam gdzie możemy. Co więcej, w niesieniu pomocy nie powinny ograniczać nas względy ideologiczne. Ktoś komu przekonania nie pozwalają korzystać z metody in vitro w leczeniu bezpłodności nie musi przecież po nie sięgać, ale nie powinien korzystania z tej metody zabraniać innym. Wrocław ma szansę być miastem, w którym to szczęście mieszkańców, a nie dogmaty ideologiczne staną na pierwszym miejscu.
Troska o chorych to przecież najpiękniejszy imperatyw moralny jaki istnieje.
Ja w niego wierzę.
Waldemar Bednarz
Miasto zapłaci za in vitro - to propozycja kandydata SLD na prezydenta
MATRozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
Nie dla żydokomuny!
Ale Wrocław będzie bankrutem. Już jest. I chyba nic nie da się zrobić. Bednarz nie ma planu jak to uratować.
Natomiast można zrobić jedno: za dług podziękować Dutkiewiczowi
To tyle. Na jedną kadencje wystarczy :) Po co mają się zbyt dużo narobić? :)
A może wesprzeć tych, co już dzieci mają i nie jakimiś pseudozasiłkami z MOPSu (dla rozmaitych patologii), tylko darmowe żłobki i przedszkola dla rodzin pełnych, ale rodziców pracujących.
Dla mnie najpiękniejszy imperatyw jaki istnieje to powstanie mostu w ciągu obwodnicy śródmiejskiej. "Ja w niego wierzę". Pan mi mówi żebym z nim s...alał , więc sam pan ze swoim imperatywem i kandydowaniem na prezydenta również, WIELKIE S....aj!
Niech za działalność w APS z łaski swojej sp......a i to jak najdalej. Most Wschodni ma być.
na długą i głęboką terapię. Jeśli terapia się powiedzie i jeśli cię wypuszczą wykorzystaj resztę zwolnienia na ukończenie jakiegoś kursu pisania bez byków... czytania też ci nie zaszkodzi!
won lewackie scierwa reowlcuja tuz tuz! komcuhy i ten system legnie w gruzach,obozy rpacy dla zarzy czerownej i konfikaty meinia!!!!calych zldozijskich rodiznek na kotre poprzpisywalic o naradli czerowni okraglostolowi sk..i zbandy 4rga!!!!
Myślę , że to się panu nie uda.
spady z komuny!
Jak cię stać funduj sobie in-vitro, jak nie to masz pecha! Mnie też nie stać na auto za milion złotych i muszę z tym żyć. Brak konkretów przykryty populizmem, temu panu dziękujemy.
... żydokomuna się odezwie.
Popieram inicjatywę Pana Bednarza .. istnieje w Częstochowie wielki czas na Wrocław .
Koalicja PO-SLD (!) W województwie też się nieźle nachapali
Koszt inseminacji teraz wynosi 10 tys. niedawno podawali 20. Oblicz ile lat z polskiej przeciętnej będzie spłacał w podatkach dzieciak swoje cudowne na szkle poczęcie ; 10 lat ? Zakładając , że będzie. Bo przecież są odpisy ; programy cwaniak na swoim -obecnie mieszkanie dla młodego cwaniaka , itp. itd. Tymczasem około 700 dzieci rocznie za biedę wyrywa się matkom. In vitro i transplantacja to po prostu kosztowne eksperymenty medyczne. Nigdy nie będą dostępne dla każdego więc nie powinno ich być wcale podobnie jak ulg mieszkaniowych dla wybranych. Psuje to nam Naród. Ludzie czują się oszukani bo ,, lepszym " funduje się wszystko za podatki najbiedniejszych. Dlatego jest jak jest. Nikt nie lubi być wykorzystywany.