Miasto rezygnuje z mieszanych stawek za wywóz śmieci i apeluje do rządu

Do tej pory miasto obstawało przy mieszanej metodzie naliczania opłaty. Większość z nas płaciłaby stawki uzależnione od wielkości mieszkania, ale byłaby również możliwość płacenia od ilości lokatorów. Problem w tym, że takiej możliwości nie przewiduje ustawa śmieciowa.

Czytaj też: Za śmieci zapłacimy nawet dwa razy więcej

- Dopóki nie będzie jasnej wykładni, że jest to możliwe, rezygnujemy z tego rozwiązania. Na razie dyskutujemy, którą metodę wybrać - będzie to albo opłata od metra kwadratowego, albo "od głowy" - powiedział Rafał Dutkiewicz. Ostateczna propozycja ma zostać przedstawiona na konferencji ok. 21 grudnia.

Dutkiewicz na konferencji wystąpił z Mirosławem Haniszewskim, wójtem Warty Bolesławieckiej oraz Henrykiem Kuriatą, wójtem Jordanowa Śląskiego. Jako przedstawiciele stowarzyszenia Obywatelski Dolny Śląsk zaapelowali, żeby rząd i parlament natychmiast poprawili ustawę śmieciową.

- 2013 rok nie będzie łatwy. Jest ryzyko wzrostu bezrobocia, a podwyżka opłat za śmieci może być trudna do zniesienia dla mieszkańców Dolnego Śląska. Nie jesteśmy przeciwko regulacjom unijnym, tylko chcemy, żeby ustawa była wdrażana we właściwy sposób. Chodzi np. o metody naliczania cen za wywóz odpadów - powiedział Rafał Dutkiewicz.

Przedstawiciele ODS dodają, że jeżeli rząd i parlament nie będą w stanie znowelizować ustawy w ciągu najbliższych miesięcy, sejm powinien podjąć decyzję o przesunięciu terminu wejścia ustawy w życie.

Do tych słów prezydenta Dutkiewicza odniósł się Michał Boni, minister cyfryzacji, który przebywał dziś we Wrocławiu.

- Co do prezydenta Dutkiewicza, którego bardzo szanuję - nie ma potrzeby, żeby podgrzewać atmosferę. Jeszcze przed świętami zmiany w ustawie śmieciowej przejdą przez Senat i Sejm. Znajdzie się w nich również system mieszany naliczania opłat - powiedział Boni.