Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto promuje zdrowe odżywianie uczniów, a samo buduje szkołę... bez kuchni

Malwina Gadawa
Obiady w szkole mają być zdrowe, robione na miejscu z produktów najwyższej jakości. Nie wszystkie placówki są na to przygotowane
Obiady w szkole mają być zdrowe, robione na miejscu z produktów najwyższej jakości. Nie wszystkie placówki są na to przygotowane Fot. Paweł Nowak / zdjęcie ilustracyjne
Miała być żywieniowa rewolucja: zamiast z cateringu obiad ze szkolnej kuchni. Ale w nowej placówce nie ma gdzie... gotować!

Koniec z obiadami na słodko. Urzędnicy miejscy zobowiązali dyrektorów szkół do kupowania tylko zdrowych produktów wysokiej jakości. Mają być także nowe wytyczne i jadłospisy ułożone wspólnie z rodzicami, którzy walczyli o zdrowie żywienie małych wrocławian. Tak miała wyglądać rzeczywistość we wrocławskich przedszkolach i szkołach.

Co więcej, w ubiegłym roku urzędnicy mówili też, że chcą zrezygnować z cateringu. Jarosław Delewski, dyrektor departamentu edukacji w magistracie, przyznawał, że tego oczekują rodzice. Wygląda jednak na to, że niektóre postanowienia zostaną na papierze.

Na przykład w nowo wybudowanym budynku Szkoły Podstawowej nr 80 przy ul. Polnej na Brochowie... nie ma kuchni! Szkoła będzie musiała więc korzystać z usług firm cateringowych. 450 uczniów (w 12 klasach) będzie mieć do dyspozycji małą salę gimnastyczną, pracownię komputerową, językową, świetlicę i jadalnię. Ale nie przewidziano kuchni, w której na miejscu, pod okiem dyrekcji i rodziców, powstawałyby zdrowe obiady dla dzieci.

Zaniepokoiło to radną miejską Katarzynę Obarę-Kowalską z Klubu Rafała Dutkiewicza z Platformą. Radna od początku angażowała się w projekty dotyczące zdrowego żywienia najmłodszych. - Pomieszczenie kuchenne w nowym budynku ma służyć jedynie jako zaplecze dla firmy cateringowej, która ma obsługiwać gastronomicznie szkołę. Nasuwa się pytanie: jak to możliwe, że zaakceptowano i zrealizowano projekt, który jest sprzeczny z aktualnie wprowadzanymi przez miasto wytycznymi dotyczącymi zdrowego żywienia dzieci? - pytała w interpelacji.

Katarzyna Obara-Kowalska przypomina, że według założeń urzędników, kuchnie powinny wrócić do szkół. To w nich mają być przygotowywane pełne i zdrowe posiłki.

Dyrektor Jarosław Delewski w odpowiedzi na interpe-lację radnej odpisał, że projekt rozbudowy Szkoły Podstawowej nr 80 zakończono w roku 2013, a wtedy jako formę żywienia dzieci przyjmowano catering. Tłumaczy, że w nowym budynku jest "pomieszczenie rozładunku termosów, zmywalnia, kuchnia i zaplecze socjalne pracowników".

Jarosław Delewski zapowiada też, że w najbliższym czasie do wrocławskich placówek oświatowych mają trafić nowe wytyczne, dotyczące przeprowadzania procedur przetargowych na catering wraz z opracowanymi jadłospisami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska