Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto dało gwarancje na 16 mln zł, a teraz żąda od Śląska 12 mln zł!

JG
fot. Janusz Wójtowicz, Polskapresse - Gazeta Wrocławska
Tydzień temu Śląsk Wrocław pewny swego złożył dokumenty licencyjne, by dostać pozwolenie na grę w ekstraklasie w sezonie 2013/2014. Mógł to zrobić, bo dostał od miasta gwarancje finansowania na 16 mln zł. Teraz jednak Wrocław wysłał pismo, w którym oczekuje zwrotu... 12 mln zł pożyczki, której udzielił klubowi w kwietniu ubiegłego roku.

- Faktycznie dotarło do nas takie pismo. To trudna sytuacja, bo wiele zależy od naszych właścicieli, a - jak wiemy - między nimi doszło do impasu. Do tego dochodzi jeszcze sprawa galerii, a raczej dziury przy stadionie. Nie ma jednak wątpliwości, że musimy tę pożyczkę spłacić - komentuje sprawę Michał Mazur rzecznik klubu.

Przypomnijmy, że gdy wiosną ubiegłego roku klub był w tragicznej sytuacji finansowej, miasto zdecydowało się udzielić mu pożyczki: 6 mln zł od siebie plus drugie 6 mln zł założyć za Zygmunta Solorza-Żaka. Kapitał akcyjny spółki można bowiem podnieść tylko wtedy, gdy obaj właściciele dokładają tyle same.

Biznesmen pieniądze ma oddać, gdy odzyska nakłady poniesione na wykopanie dziury przy Stadionie Miejskim. Miasto pieniądze ma mu oddać, gdy sprzeda teren przy stadionie pierwotnie przeznaczony na budowę galerii handlowej, chociaż po ostatnim spotkaniu Rady Nadzorczej Włodzimierz Patalas (przedstawiciel Wrocławia w tym organie) wydał oświadczenie, w którym poinformował m.in., że nie wszystkie prace wykonane na wspomnianym terenie, podniosły jego wartość.

Największym paradoksem jest fakt, że miasto zażądało zwrotu pieniędzy od spółki, która... w 49 proc do niego należy.

- To wezwanie bardziej traktuje jako krok prawny i zabezpieczenie roszczeń gminy Wrocław. To dokument prezentujący niejako stan faktyczny. Nie ma tam terminu spłaty, nie wymaga odpowiedzi. Cały czas rozmawiamy na ten temat z przedstawicielem miasta w Radzie Nadzorczej, czyli panem Włodzimierzem Patalasem, bo to nie jest sprawa z wczoraj. Oczywiście zdaje sobie sprawę z konsekwencji prawnych tego pisma, ale w naszej sytuacji nic się nie zmieniło od kiedy ten dokument trafił do klubu. Żeby sprawa się wyjaśniła, do porozumienia muszą dojść właściciele - mówi Piotr Waśniewski prezes Śląska.

Kiedy do klubu wpłynie 16 mln zł, na które gwarancje Śląsk dostał do miasta?
- O to trzeba pytać w magistracie - ucina prezes.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska