Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mężczyzna brutalnie zakatował psa siekierą. Był pijany

Adriana Boruszewska
Adriana Boruszewska
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Tomasz Bolt/Polska Press
Jeden zlecił morderstwo, a drugi zabił brutalnie zwierzę. Do takiej bestialskiej zbrodni doszło we wsi Bratowice w gminie Żórawina pod Wrocławiem.

Do zdarzenia doszło w niedzielę (4 lutego) we wsi Bratowice. Mieszkańcy wsi usłyszeli przerażający skowyt psa. Wtedy też zobaczyli dwóch mężczyzn - jeden trzymał w dłoni zakrwawioną siekierę. Obok nich leżał martwy pies.

Jak informuje nas Mateusz Czmiel z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, o brutalnym czynie inspektorów oraz policję zawiadomił jeden z mieszkańców wsi. - Z naszych informacji wynika, że jeden z mężczyzn miał zlecić zabicie psa, a drugi zabił zwierzę siekierą. Potem obaj chcieli podrzucić zwłoki psa na posesję mieszkańca, który nas zawiadomił o tej zbrodni - mówi Czmiel.

Policja już zatrzymała mężczyznę, który siekierą zabił psa. - Podjęte natychmiast działania doprowadziły do zatrzymania 62-letniego mieszkańca gminy Żórawiny, mogącego mieć związek z tym zdarzeniem. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy.
Przeprowadzone badanie wykazało u niego prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Podczas dalszych czynności policjanci w jednym z pomieszczeń gospodarczych odnaleźli siekierę, która mogła być użyta do popełnienia przestępstwa - informuje nadkomisarz Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji. Dodaje także, że nie wiadomo jeszcze czy pies był bezpański, czy miał właściciela.

62-latek trafił do policyjnego aresztu.

- Już teraz możemy zapewnić, że wystąpimy z wnioskiem o dopuszczenie do sprawy w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Będziemy żądać trzech lat pozbawienia wolności - deklaruje Mateusz Czmiel z TOZ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska