Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Metraco lepsze od Kobierzyc, Jelenia Góra zdobyta przez Pogoń

Michał Rygiel
Adriana Kurdzielewicz na każdym kroku była zagrzewana do boju przez swoje koleżanki. Młoda szczypiornistka zdobyła swoje pierwsze bramki w Superlidze kobiet
Adriana Kurdzielewicz na każdym kroku była zagrzewana do boju przez swoje koleżanki. Młoda szczypiornistka zdobyła swoje pierwsze bramki w Superlidze kobiet Zagłębie Lubin
Metraco Zagłębie Lubin pokonało KPR Kobierzyce 33:16 w ostatnim meczu rundy zasadniczej PGNiG Superligi kobiet, zaś w Jeleniej Górze tamtejszy KPR wysoko uległ Pogoni Baltice Szczecin 20:35. Teraz pora na podział tabeli i walkę o medale bądź utrzymanie

W obu meczach z udziałem dolnośląskich ekip naprzeciw siebie stawały drużyny o zgoła odmiennych aspiracjach. Jedna strona bije się o mistrzostwo, druga o pozostanie wśród dwunastu najlepszych zespołów w kraju. Wyniki nie mogą zaskakiwać - w Lubinie i w Jeleniej Górze zdecydowanie wygrali pretendenci do tytułu.

Najpierw o wydarzeniach w Lubinie, gdzie Metraco mierzyło się w kolejnej odsłonie derbów Dolnego Śląska z KPR-em Kobierzyce. Główny cel zespołu Bożeny Karkut został zrealizowany - dwa punkty trafiły na konto Zagłębia, które w dobrym stylu rozprawiło się z beniaminkiem PGNiG Superligi. Już od początku spotkania było widać, jak został napisany jego scenariusz. Twarda defensywa gospodyń wymuszała błędy rywalek, piłkę w kontrze dostawała Agnieszka Jochymek i w pierwszych kilkunastu minutach sześciokrotnie wpisała się na listę strzelczyń. Ataki pozycyjne rozwiązywały się za sprawą Żany Marić, Chorwatka wykonywała też rzuty karne. Pierwsza bramka autorstwa innej szczypiornistki Zagłębia to gol Kingi Grzyb na 8:5.

Drużyna Tomasza Folgi od początku miała problem z konstruowaniem akcji ofensywnych. Owszem, kobierzyczanki grały szybko i z pomysłem, ale zbyt często przydarzały się im błędy techniczne spowalniające dobrze zapowiadające się próby pokonania Moniki Maliczkiewicz. Bramkarka Zagłębia dobrze współpracowała ze swoimi koleżankami z obrony, które pomagały jej jak tylko mogły. Zespół gości miał poważne problemy głównie dlatego, że bardzo słabe spotkanie rozegrała Anna Mączka.

Liderka KPR-u musiała ciężko pracować w defensywie, żeby nie zgubić Kingi Grzyb, a w ofensywie mimo pełnienia roli głównej dyrygentki nic nie chciało wpadać do siatki. Nawet rzut karny w wykonaniu 23-letniej szczypiornistki nie skończył się golem. Bez skuteczności swojej liderki dodawanie kolejnych trafień przychodziło beniaminkowi bardzo ciężko. Zaś po drugiej stronie każde przyspieszenie tempa kończyło się bramką - w efekcie "Miedziowe" do przerwy prowadziły aż 16:8.

W drugiej połowie przebieg meczu nie zmienił się za bardzo, w protokole po stronie Zagłębia częściej pojawiały się inne nazwiska niż Jochymek i Marić, zaś drużyna gości nie potrafiła znaleźć sposobu na systematyczne zdobywanie goli. Zwycięstwo Zagłębia było praktycznie przesądzone, ale niestety wydarzyło się coś, co może mieć kolosalne znaczenie w kontekście walki o mistrzostwo Polski. W 38 minucie kontuzji stawu skokowego doznała Żana Marić.

Rozgrywająca lubinianek natychmiast opuściła parkiet, a do końca spotkania leżała przy ławce rezerwowych z opatrunkiem na prawej kostce. Problem jest tym poważniejszy, że ta stopa do tej pory była zdrowa. Rola Chorwatki w rotacji Zagłębia jest nie do przecenienia. Przypomnijmy, że w zeszłym roku również wypadła z gry pod koniec sezonu, a "Miedziowe" zanotowały bardzo słabą końcówkę. Oby 27-letnia rozgrywająca szybko wróciła do pełni zdrowia, bo szpital w Lubinie i tak już jest wystarczająco duży. Z trybun ten mecz oglądały Małgorzata Mączka, Małgorzata Trawczyńska, Zuzanna Ważna i Mariola Wiertelak, a nadal w ograniczonym zakresie czasowym na parkiecie przebywa Karolina Semeniuk.

Oddzielne słowa warto poświęcić Adrianie Kurdzielewicz i Julii Bilik - młode zawodniczki Zagłębia po raz kolejny dostały swoje pięć minut i zagrały bez kompleksów. Pierwsza z nich chwilę po kontuzji Marić weszła na boisko żeby wykonać rzut karny i pewnie pokonała Magdalenę Słotę. Druga zaś dostała około dziesięciu minut i nie zmarnowała szansy, trafiając do siatki. Dla obu były to premierowe trafienia na poziomie Superligi. Dziewczyny muszą trochę popracować nad defensywą, ale wygląda na to, że Zagłębie ma zapewnioną niezłą przyszłość.

W sobotę na parkiet wyszły również zawodniczki KPR-u Jelenia Góra stając w szranki z Pogonią Balticą Szczecin. W stolicy Karkonoszy wszystko było jasne już po 10 minutach. Wynik na tablicy świetlnej wynosił wtedy 0:7. Szczecinianki napędzane przez szybkie skrzydłowe - Patrycję Królikowską oraz Darię Zawistowską błyskawicznie wyszły na prowadzenie, którego nie oddały do samego końca spotkania. Zawistowska zdobyła tyle samo bramek co dwie najlepsze strzelczynie KPR-u, Joanna Załoga i Aleksandra Tomczyk łącznie. Jeleniogórzanki nie miały żadnej odpowiedzi na ofensywę Pogoni, a dodatkowo same ją nakręcały popełniając proste błędy. Tylko przez krótki moment między 43 a 47 minutą toczyła się w miarę wyrównana walka bramka za bramkę. Przeważnie jednak na gola gospodyń zespół gości odpowiadał dwoma trafieniami.

Zarówno KPR Jelenia Góra, jak i KPR Kobierzyce mogą się pocieszać tym, że trudniejszych przeciwników już w tym sezonie nie spotkają. Teraz bowiem rozpoczyna się decydująca faza sezonu. Wszystkie ekipy zagrają jeszcze po 10 spotkań. Mistrz może być tylko jeden, ale za to spaść mogą dwie drużyny. To nie koniec emocji związanych z dolnośląskimi zespołami. Wręcz przeciwnie, to dopiero początek prawdziwej huśtawki nastrojów. Tu każdy mecz może być decydujący.

Metraco Zagłębie Lubin - KPR Kobierzyce 33:16 (16:8)
Maliczkiewicz, Wąż – Grzyb 2, Załęczna 1, Semeniuk 2, Buklarewicz 3, Piechnik 3, Marić 5, Jochymek 8, Milojević 3, Malta 3, Kurdzielewicz 2, Bilik 1.

KPR: Słota, Demiańczuk – Jakubowska 1, Skalska 2, Mączka 1, Wojda , Wesołowska 1, Kaźmierska 2, Szymańska 2, Bartkowska, Linkowska 3, Daszkiewicz, Walczak 2, Sobczyk 1, Michalak 1

KPR Jelenia Góra - Pogoń Baltica Szczecin 20:35 (7:17)
KPR: Hoffman, Ciesiółka - Bilenia 2, Tomczyk 5, Maziarz 3, Wojtas, Kobzar, Jasińska 1, Załoga 4, Kanicka, Oreszczuk, Janas 4, Skowrońska 1
Pogoń: Płaczek, Wierzbicka - Bancilon 3, Noga 2, Szczecina 3, Costa, Królikowska 7, Zimny 1, Koprowska 2, Zawistowska 9, Kochaniak 1, Blazevic 3, Jaszczuk 4

Pozostałe mecze: Vistal Gdynia - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 25:23 (10:12), AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - MKS Selgros Lublin 24:30 (11:15), Kram Start Elbląg - UKS PCM Kościerzyna 36:27 (19:12), Energa AZS Koszalin - MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. 30:27 (15:11).

Grupa mistrzowska
1. Vistal Gdynia 22 36 607:488
2. Metraco Zagłębie Lubin 22 35 586:485
3. Kram Start Elbląg 22 34 642:530
4. MKS Selgros Lublin 22 34 659:496
5. Energa AZS Koszalin 22 30 608:532
6. Pogoń Baltica Szczecin 22 30 574:479

Grupa spadkowa
7. AZS Łączpol AWFiS Gdańsk 22 23 576:580
8. KPR Kobierzyce 22 12 478:607
9. Piotrcovia Piotrków Trybunalski 22 10 544:625
10. UKS PCM Kościerzyna 22 8 493:647
11. KPR Jelenia Góra 22 7 519:684
12. Olimpia-Beskid Nowy Sącz 22 5 512:645

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska