Półfinał w Gorzowie Wielkopolskim miał pierwotnie odbyć się w niedzielę. Z powodu niekorzystnych prognoz pogody spotkanie przełożono na poniedziałek, na godz. 20.30. O tej porze gospodarze wciąż prowadzili natomiast prace na torze, chcąc przygotować go do bezpiecznej jazdy. – Prace trwają od ósmej rano. Dosypano pięć wywrotek nawierzchni na gorzowski tor. To daje około 25 ton – wyjaśniał reporter nSport+, Łukasz Benz.
Na godz. 20.50 wyznaczono próbę toru. Zawodnicy nie byli jednak skorzy do wyjazdu na tor bez wcześniejszego obchodu. – Niestety, deszcz przez ostatnie trzy dni sprawił, że tor jest bardzo namoczony. Jest do tego bardzo wilgotno. Już dwie godziny temu mówiliśmy, że tor będzie problemowy. Materiał, który został dosypany, zapada się. Jeden zawodnik pojedzie, ale czterech już niekoniecznie. Nie mamy możliwości zobaczenia toru, choć tego chcemy – wyjaśniał Tai Woffinden.
Marek Wojaczek, przewodniczący jury potwierdził, że pomimo starań gospodarzy, postanowiono o przełożeniu meczu na inny termin. Na razie nowej daty nie podano.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?