Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz FutureNet Śląska Wrocław z Eneą Astorią Bydgoszcz będzie powtórzony? Wrocławianie składają odwołanie od decyzji sędziów

RH
27.10.2007 warszawa pruszkow ....mecz koszykowki bt wozki pruszkow (biale koszulki) azs politechnika poznan (czarne koszulki)....n/z sedziowie sedzia fot wojciech barczynski / polskapresse
27.10.2007 warszawa pruszkow ....mecz koszykowki bt wozki pruszkow (biale koszulki) azs politechnika poznan (czarne koszulki)....n/z sedziowie sedzia fot wojciech barczynski / polskapresse Fot. Wojciech BarczyñSki / Polskapresse
W związku z sytuacjami[...], które w rażący sposób wpłynęły i ostatecznie wypaczyły końcowy wynik spotkania (85:86), wnioskujemy o powtórzenie meczu i wyłonienie zwycięzcy w uczciwej sportowej rywalizacji - czytamy w oficjalnym oświadczeniu FutureNet Śląska Wrocław po przegranym 85:86 meczu z Eneą Astorią Bydgoszcz.

Cały szum sprokurowała sytuacja otwierająca trzecią kwartę (przy stanie 44:44), kiedy to sędziowie bezpodstawnie przyznali piłkę gościom. Zgodnie z naprzemiennym wznawianiem gry, należała się ona wrocławianom. Po chwili zawahania zawodnik Astorii, Marcin Nowakowski ruszył na pusty kosz i zdobył "darmowe" dwa punkty. W kontekście całego meczu te oczka okazały się kluczowe. Całą sytuację można obejrzeć poniżej:

Dalsza część oświadczenia FutureNet Śląska (fragmenty):

Na początku drugiej połowy (otwarcie trzeciej kwarty) sędziowie (Jacek Dolski jako główny oraz Robert Klukowski i Marcin Gawron) błędnie, co dokumentuje materiał filmowy (strzałka wskazuje, że piłkę powinni wprowadzać do gry gospodarze), wręczyli piłkę zawodnikowi drużyny gości, która po wprowadzeniu piłki do gry, praktycznie bez obrony zespołu zdezorientowanych całą sytuacją gospodarzy zdobyła dwa punkty, które NIE MIAŁY PRAWA być zaliczone! Warto zaznaczyć, że ustawienie obu drużyn jednoznacznie pokazuje, że obie drużyny przygotowane były do gry w kierunku, który nakazywała strzałka (czyli w lewo).

Początkowo sędziowie nie zaliczyli punktów (z powodu błędu powrotu piłki na pole obrony), ale po konsultacjach z komisarzem zawodów (który jako pierwszy powinien zareagować na nieprawidłowe wprowadzenie piłki do gry i zalecić rozpoczęcie gry przez odpowiednią drużynę), zmienili swoją decyzję i ostatecznie przyznali 2 punkty ekipie gości. Tym samym komisarz (Grzegorz Potęga) ingerował i doprowadził do zmiany boiskowej decyzji sędziów o piłce wracającej na pole obrony i anulowaniu punktów zdobytych przez gości (czego nie ma prawa robić), a nie ingerował w kwestii będącej w jego kompetencjach – rozpoczęcia gry przez zespół, który według przepisów i wskazania strzałki (za którą odpowiada stolik sędziowski nadzorowany przez komisarza) powinien to zrobić.
Po meczu zarówno komisarz, jak i sędziowie zapewniali, że wyżej opisana sytuacja została rozstrzygnięta zgodnie z przepisami i odpowiednimi procedurami regulaminowymi. Dopiero po analizie zapisu wideo udało się jednoznacznie stwierdzić, że ta decyzja w istotny sposób wpłynęła na rezultat i przebieg meczu, co niezwłocznie zostało zgłoszone (informacja telefoniczna) odpowiednim organom PZKosz.
Biorąc pod uwagę końcowy wynik meczu jest oczywiste, że seria błędów sędziów i komisarza wypaczyła zarówno ostateczny rezultat boiskowy, jak i przebieg całej rywalizacji finałowej, której celem jest wyłonienie mistrza I ligi i zarazem zespołu, który awansuje do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce!

Śląsk Wrocław zauważa również, że w podobnej sytuacji znalazła się już w tym sezonie drużyna rezerw i wówczas, po złożeniu odwołania, mecz został powtórzony. Tym razem wniosek ma takie samo roszczenie. Na tę chwilę stan rywalizacji wynosi 2:0 na korzyść bydgoszczan.

Decyzji PZKosz można się spodziewać jutro do godz. 16.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska