Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Matka ministra sprawiedliwości poskarżyła się do Strasburga

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Adam Guz
Krystyna Kornicka-Ziobro żali się przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, że według niej doszło do zaniedbań ze strony lekarzy zajmujących się jej mężem i nierzetelnego prowadzenia postępowania karnego w tej sprawie.

Trybunał zdecydował już, że do 18 stycznia 2018 r. polski rząd ma się odnieść do skargi i wyjaśnić m.in., z czego wynika tak długie postępowanie przed sądami. Sprawa ciągnie się bowiem od 2006 r.

Do ogłoszenia nieprawomocnego wyroku w lutym tego roku doszło po pięciu bardzo emocjonujących rozprawach, na których obie strony w ostrych słowach walczyły o uznanie swoich racji. Prokurator domagał się dla Dariusza D., lekarza, który według oskarżyciela najbardziej przyczynił się do śmierci pacjenta, kary 2 lat bezwzględnego więzienia. Dla pozostałej trójki oskarżyciel wnosił o wyroki w zawieszeniu.

Sąd nie dopatrzył się jednak przy leczeniu Jerzego Ziobry działań lekarzy, które miałyby doprowadzić do śmierci pacjenta. Medycy zostali uniewinnieni. - Z materiału dowodowego wynika, że śmierć pacjenta była skutkiem niepowodzenia leczniczego mieszczącego się w granicach ryzyka - uzasadniała wyrok sędzia Agnieszka Pilarczyk.

W listopadzie i grudniu tego roku krakowski Sąd Okręgowy w wydziale odwoławczym rozpozna apelacje od wyroku uniewinniającego czworo lekarzy leczących Jerzego Ziobrę. Złożyli je: prokurator, pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych, czyli Krystyny Kornickiej-Ziobro wraz z synami Zbigniewem i Witoldem, oraz osobno Witold Ziobro.

Matka ministra sprawiedliwości w rozmowie z portalem TVP Info mówi, że mimo 78 lat, nie poddaje się w walce o sprawiedliwość. Twierdzi, że nie może być traktowana gorzej, dlatego, że jej syn jest ministrem.

Ojciec Zbigniewa Ziobry był leczony od 22 czerwca 2006 r. w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Zmarł 2 lipca 2006 r. Prokuratura dwukrotnie umarzała śledztwo w tej sprawie, co otworzyło rodzinie Ziobrów drogę do złożenia w sądzie w 2011 r. subsydiarnego, czyli prywatnego aktu oskarżenia.

W procesie oskarżonymi byli: ówczesny kierownik II oddziału Kliniki Kardiologii i oddziału klinicznego szpitala prof. Jacek D., ówczesny lekarz tego oddziału i wiceszef pracowni hemodynamiki, a obecnie szef II oddziału klinicznego Kardiologii oraz Interwencji Sercowo-Naczyniowych prof. UJ Dariusz D., lekarka dyżurna Katarzyna S. i ordynator sali monitorowanej Andrzej K.

Lekarzy oskarżono o to, że „pomimo ciążącego na nich szczególnego obowiązku opieki nad pacjentem (...) narażony on został na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, skutkiem czego 2 lipca 2006 r. zmarł”.

WIDEO: Zbigniew Ziobro powołuje zespół, który zajmie się aferą wyłudzeń kamienic w Krakowie

Źródło: x-news.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Matka ministra sprawiedliwości poskarżyła się do Strasburga - Dziennik Polski

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska