Maryja Majcher urodziła się w Sylwestra 2016 roku. Jej mama, Satu, jest Finką, a tato Emil - Polakiem. Maryjka to ich czwarte dziecko. Przez pierwszy rok życia nic nie wskazywało na to, że dziewczynka może być chora. Ale niestety, już w grudniu 2017 r. zaczęły się jej problemy ze zdrowiem. Na początku były gorączki i ból nóżki, ale po podaniu leków przeciwbólowych dolegliwości mijały.
Z czasem jednak ból stał się tak silny, że dziewczynka miała problem z chodzeniem. Niestety, nikt nie potrafił zdiagnozować, co jej dolega. Leczenie przebiegało w Szwecji, gdzie jeszcze niedawno mieszkała cała rodzina. Po dwóch nietrafionych diagnozach ojciec dziewczynki zdecydował się zawieźć dziecko do przychodni w Kudowie-Zdroju, skąd zostali przekierowani do kłodzkiego szpitala. Następnym przystankiem była już klinika onkologii dziecięcej Przylądek Nadziei we Wrocławiu... Tam Maryjka wraz z lekarzami zaczęła walczyć o swoje życie. Diagnoza pojawiła się szybko. Przeciwnik malutkiej dziewczynki to białaczka. - Nie wiedziałem, że można się tak strasznie bać. Do szpiku kości. Przez pięć godzin nie mogliśmy zobaczyć naszej córeczki, bo lekarze walczyli o jej życie. Moja żona osiwiała w dwie godziny…- Tak pierwsze chwile w klinice wspomina tato dziewczynki.
Na szczęście rodzice Maryjki nie są sami, ponieważ wokół nich jest mnóstwo ludzi, którzy chcą pomóc zebrać pieniądze na leczenie dziewczynki.
Jak pomóc dziewczynce? Jest ona pod opieką fundacji „Na ratunek dzieciom z chorobą nowotworową”.
Pieniądze na jej leczenie można wpłacać na konto 11 1160 2202 0000 0001 0214 2867 z tytułem wpłaty: Maryja Majcher
Płatności Przelewy 24 kartą kredytową oraz przelewy online: https://naratunek.org/przelewy-24-formularz/, cel wpłaty: Maryja Majcher
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
