Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marsz 11 listopada we Wrocławiu. Urzędnicy popełnili przestępstwo?

MAL
Marsz 11 listopada we Wrocławiu
Marsz 11 listopada we Wrocławiu Pawel Relikowski / Polska Press
Marta Lempart, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet złożyła zawiadomienie do prokuratury na urzędników z wrocławskiego magistratu. Uważa, że nie dopełnili oni obowiązków podczas marszu, organizowanego 11 listopada. - Obserwatorzy widząc, co się dzieje, powinni rozwiązać demonstrację. Nie można się całe życie bać, a samorządowcy nie mogą chować głowy w piasek - mówi Marta Lempart.

Liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet przypomina, że legalną demonstrację może rozwiązać organ gminy, w przypadku, kiedy łamane jest prawo. 11 listopada we Wrocławiu marsz zorganizowali narodowcy na czele z Jackiem Międlarem i Piotrem Rybakiem. W kontrze do narodowców zorganizowano pokojową kontramanifestację. Kilkanaście osób chciało zablokować marsz narodowców, blokując ul. Kazimierza Wielkiego, przy skrzyżowaniu z ul. Świdnicką. Narodowcy zaatakowali grupę osób, która stanęła im na drodze. Rzucano racę, była szarpanina.

- Obserwator z wrocławskiego urzędu powinien rozwiązać demonstrację. Tak się nie stało, dlatego złożyłam zawiadomienie do prokuratury na niedopełnienie obowiązków przez urzędnika. Musimy się w końcu przestać bać bandytów. Brak reakcji to dawanie im przyzwolenia na dalsze działanie - mówi Marta Lempart. Przypomina też, że pokojowe manifestacje Ogólnopolskiego Strajku Kobiet czy Obywateli RP są traktowane zupełnie inaczej. Uczestnicy są zatrzymywani i spisywani.

Tymi sprawami zajął się senacki zespół ds. monitorowania praworządności. Jego wiceprzewodniczącą jest wrocławska senator Barbara Zdrojewska. Zespół przyjął stanowisko, w którym stwierdził, że obecne rządy cechują się "uporczywym i wielokrotnym naruszaniem podstawowych wolności i praw obywateli do pokojowych zgromadzeń". W stanowisku czytamy, że uczestnicy demonstracji są nękani licznymi wezwaniami na przesłuchania, często publikowany jest także ich wizerunek.

- Instytucje państwa powinny wstrzymać się od stosowania sankcji karnych wobec uczestników pokojowych zgromadzeń - uważa senator Barbara Zdrojewska. Według niej policja nie powinna używać siły wobec pokojowych demonstrantów.

Senacki zespół zaapelował do premier Beaty Szydło, aby natychmiast przywróciła możliwość swobodnego gromadzenia się, nowelizując obecnie obowiązujące przepisy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska