Władze miasta wciąż rozpaczliwie szukają gwiazdy, która miałaby wystąpić na Stadionie Miejskim w wakacje tego roku. Ostatnio padł pomysł, aby sprowadzić do nas Justina Timberlake'a. Na ile to realne? Trudno teraz ocenić. Gdybym jednak miał się zakładać, to raczej nie postawiłbym zbyt dużych pieniędzy.
ZOBACZ CO O KONCERCIE METALLIKI WE WROCŁAWIU MYŚLI MACIEJ ZIELIŃSKI, WIELKI FAN ZESPOŁU
Justin Timberlake to artysta, którego osobiście nie słucham. Owszem, ma wielu fanów, którzy na pewno chcieliby zobaczyć go na żywo. Jednak, jeśli nawet uda się zakontraktować piosenkarza, to czasu na organizację koncertu, na sprzedaż biletów i na załatwienie sponsorów, będzie bardzo mało. A to daje - niestety - bardzo duże prawdopodobieństwo kolejnej klapy. Klapy, która dla władzy Wrocławia, z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem na czele, może okazać się kompletną kompromitacją. A nasz stadion znowu będzie znany z tego, że coś z nim jest nie tak. Kolejna klapa odstraszy organizatorów i w efekcie na Pilczycach dużych koncertów nie będzie przez bardzo długi czas.
Dlatego uważam, że lepiej powstrzymać się od zorganizowania tegorocznego koncertu za wszelką cenę, byle tylko pokazać wszystkim, że na naszym stadionie też śpiewają gwiazdy.
Proponuję, aby zrezygnować w tym roku z koncertu na stadionie, a skupić się na 2014 roku. Już teraz za to koniecznie trzeba czynić starania, aby za kilkanaście miesięcy zagrała u nas Metallica. Czy to możliwe? Oczywiście.
Trzeba jednak spełnić kilka warunków. Przede wszystkim: wziąć się do roboty. Próbę ściągnięcia takiej gwiazdy trzeba podjąć już teraz. Konieczna będzie też wyraźna deklaracja urzędu, że do imprezy dołoży. Przypominam, że na występ Paula McCartney'a z samorządowych środków chciano przeznaczyć blisko dwa miliony złotych (tłumaczono - słusznie - że taki koncert to wielka promocja Wrocławia). Do tego należy już teraz szukać sponsora wydarzenia: dużej firmy, której nazwa byłaby w oficjalnym tytule imprezy. W spółce Wrocław 2012 zapewniają, że pomogą znaleźć takie przedsiębiorstwo.
Oczywiście, może okazać się tak, że Metallica w przyszłym roku nie będzie grała w Europie i cały plan się posypie. Ale warto przynajmniej spróbować. Bo jeśli się uda, to zadowoleni będą wszyscy. No, może oprócz Warszawy...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
