Marcin Robak w Widzewie Łódź. Może grać tam nawet przez trzy lata!

Marcin Robak w Widzewie Łódź. Umowa przynajmniej na dwa lata

Marcin Robak w Widzewie Łódź. Transferowa saga byłego już napastnika Śląska Wrocław zakończona. W Łodzi ma grać nawet do czterdziestki, jeśli tylko awansuje z drużyną do ekstraklasy.

- Dwa i pół roku spędzone w Widzewie było dla mnie wyjątkowym okresem. Dlatego zawsze podchodziłem do tego klubu z sentymentem. Cieszę się, że znów tu jestem. Wierzę, że ponownie pomogę Widzewowi w powrocie do piłkarskiej elity, bo taki jest mój cel, a wtedy będę mógł myśleć o kolejnych trafieniach w ekstraklasie - mówi Marcin Robak, cytowany przez klubową stronę Widzewa.

Marcin Robak we Wrocławiu chciał dwuletniej umowy, co było główną kością niezgodny. Przy Oporowskiej zgodzić się na to nie chcieli, bo przecież Marcin Robak w listopadzie skończy 37 lat. Ostatecznie rozstano się z nim w połowie czerwca.
W grze była Miedź Legnica. Marcin Robak urodził się w tym mieście, a barwy "Miedzianki" reprezentował w latach 2002-2005. Wydawało się że to tam właśnie zakotwiczy, zwłaszcza że obie strony doszły do porozumienia, jeśli chodzi o warunki kontraktu. Kolejne dni jednak mijały, a Marcin Robak dokumentów nie podpisywał. W Legnicy stracili cierpliwość i oficjalnie zakomunikowali, że nie są już zainteresowani zatrudnieniem Marcina Robaka.

"Miedź już wcześniej uzgodniła warunki umowy z zawodnikiem. Później miał on wystarczająco dużo czasu na podjęcie ostatecznej decyzji w sprawie przynależności klubowej, czego nie zrobił do dziś. Legnicki klub nie będzie dłużej czekał na decyzję zawodnika i wycofał uzgodnioną wcześniej ofertę" - poinformował w sobotę spadkowicz z ekstraklasy.

Wcześniej mówiono o zainteresowaniu Robakiem mistrza Polski Piasta Gliwice, ale tam pojawił się hiszpański napastnik Dani Aquino.

Wybór Widzewa nie jest zaskoczeniem. Robak mocno związany jest z Łodzią, w której grał w latach 2008-2010. Przede wszystkim jednak dostał dwuletnią umowę, a jeśli uda się rok po roku awansować i w ten sposób dostać do ekstraklasy, to jego kontrakt zostanie przedłużony jeszcze o rok. Na najwyższym szczeblu grać będzie więc mają niespełna czterdziestkę na karku.

Podpisanie umowy z Marcinem Robakiem, to sporo osiągnięcie nowej prezes Widzewa Martyny Pajączek, która przez lata była... szefową Miedzi Legnica, a potem prężnie działała m.in. w I lidze.

- Liczymy na Marcina, jego doświadczenie, umiejętności i autorytet, który powinien mieć znaczenie w szatni Widzewa, a także na boisku, w walce z kolejnymi rywalami. Mamy jasny cel, którym jest awans na koniec obecnego sezonu do pierwszej ligi i Marcin na pewno wydatnie nam w tym pomoże. Wierzę jednak, że zostanie z nami aż do ekstraklasy. Takie są założenia naszej współpracy - stwierdziła Pajączek.