Marcel Lotka może zagrać w wielkim finale Ligi Mistrzów. Dla większości kibiców bramkarz Borussii Dortmund jest nieznany

Jakub Maj
Jakub Maj
Marcel Lotka w finale Ligi Mistrzów
Marcel Lotka w finale Ligi Mistrzów PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON, Borussia Dortmund
Borussia Dortmund we wtorek awansowała do wielkiego finału Ligi Mistrzów. Bogate Paris Saint-Germain zostało pokonane na własnym stadionie, co daje dodatkową satysfakcję fanom BVB. Niewielu polskich kibiców wie, że w niemieckiej drużynie gra nasz rodak. Na swoim koncie ma kilka występów w młodzieżowych reprezentacjach, ale w seniorskiej kadrze jeszcze nie grał.

Marcel Lotka może wygrać Ligę Mistrzów

Przed sezonem chyba nawet kibice Borussii Dortmund nie wierzyli, że w maju uda się awansować do wielkiego finału Ligi Mistrzów. W półfinale BVB pokonało PSG, co było niemałym zaskoczeniem. Paryżanie przez 180 minut dwumeczu cały czas nacierali na bramkę, ale nie znaleźli sposobu, żeby pokonać Gregora Kobela. Borussię ratowały słupki, poprzeczki, ale przede wszystkim świetne interwencje obrońców, na czele z Matsem Hummelsem. Ekipa z Zagłębia Ruhry pokazała prawdziwą dojrzałość i tylko czekała na błędy paryskiego zespołu. W pierwszym starciu PSG straciło czujność przy długim podaniu za linię obrony do Niclasa Füllkruga, a w rewanżu udało się zaskoczyć rywala po rzucie rożnym.

Borussia Dortmund w finale czeka na rozstrzygnięcie środowego starcia Real Madryt - Bayern Monachium. Pierwsze spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Kibice mogą być świadkami powtórki z 2013 roku, kiedy w meczu o cenne trofeum zmierzyły się ze sobą dwie wspomniane wyżej niemieckie drużyny. Co łączy oba wydarzenia? Ten sam stadion, gdyż finał Champions League w 2013 został rozegrany na londyńskim Wembley. Bayern wygrał wówczas 2:1 po golu Arjena Robbena w 89. minucie meczu. Holenderski skrzydłowy wpadł w pole karne i delikatnym strzałem po ziemi pokonał Romana Weidenfellera. Na ataku BVB w tym spotkaniu wystąpił... Robert Lewandowski.

W obecnym sezonie tylko jeden Polak nadal ma szansę na trofeum. Nie są to Robert Lewandowski, Piotr Zielińskim, Wojciech Szczęsny czy Jakub Kiwior, którzy przed startem sezonu mogli marzyć o "uszatym pucharze". Mowa o Marcelu Lotce, który jest rezerwowym bramkarzem Borussii Dortmund. 22-latek trafił do BVB latem 2022 roku z Herthy Berlin. Niestety na razie utalentowany golkiper nie może liczyć na występy w pierwszym zespole, dlatego gra w drużynie rezerw na trzecim poziomie rozgrywkowym. W Bundeslidze wystąpił dopiero 10 meczów, ale było to barwach stołecznego klubu jeszcze przed transferem. Niemniej jednak to także trzeci bramkarz Borussii Dortmund w Lidze Mistrzów, który w meczu półfinałowym z PSG siedział na ławce rezerwowych. Szanse na występ w finale są iluzoryczne, gdyż kontuzji musieliby doznać Kobel oraz Meyer, ale sukces Polaka zawsze cieszy.

Projekt stadionu Rakowa Częstochowa.

Oto wizualizacja nowego stadionu Rakowa Częstochowa. Projekt...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24