Lekarze Michał Kosowski i Katarzyna Młynarska, a także specjalistka z zakresu biologii człowieka, psychologii oraz nauki o zdrowiu dr Agnieszka Siennicka i prof. Jan Chmura z wrocławskiej AWF podzielili się wynikami i obserwacjami wyciągniętymi ze swoich badań. Przeprowadzili je na 33 mężczyznach, uczestnikach wrocławskiego maratonu 2014 powyżej 50 roku życia, którzy mieli za sobą co najmniej jeden bieg maratoński, czyli na dystansie 41 195 m. Badali ich przed, w trakcie i po biegu.
Dzielili się oni na tych bardzo dobrze przygotowanych (rekordzista biegał od około 30 lat), przeciętnie przygotowanych i takich, u których przygotowanie było bardzo słabe. Dociekali, jaki jest poziom zmęczenia mięśni szkieletowych, zdolność do regeneracji, tolerancja zmęczenia mózgu. Choć jak podkreślają, żadne uszkodzenie serca po ich badaniach nie wyszło, w tej ostatniej grupie uzyskali niepokojące wyniki. Serca mniej przygotowanych biegaczy były bardzo zmęczone, mniej wydolne.
– Zaskoczyło mnie jak i moich kolegów, jak to możliwe, że przy tak ekstremalnym wysiłku kora mózgu nadal funkcjonuje fantastycznie, a mięśnie przestają pracować. Wysoki był stopień szybkości reakcji i niski poziom zmęczenia mózgu na tle innych organów – opowiadał prof. Jan Chmura z AWF. Dodał, że to mózg odpowiada za reakcję na zmęczenie i to on interpretuje, czy ciało jest nadal zdolne do wysiłku. – Mózg potrafi wysłać sygnał, że organizm ma jeszcze rezerwy, podczas gdy mięśnie i serce po prostu odmawiają posłuszeństwa – dodał.
Niektórzy jednak ignorują sygnały ciała i biegną dalej. Nawet słabo przygotowany biegacz może przebiec o wiele dłuższy dystans niż ten, do którego organizm jest wytrenowany. Wszystko dzięki mózgowi, a właściwie przez mózg. Nie każdy, kto bierze udział w maratonach i półmaratonach, odpowiednio wcześniej trenował – i tu zdaniem lekarzy leży problem.
– Pytanie jak trenować, by kora mózgowa tolerowała coraz większe obciążenie podczas biegu, przy jednoczesnym zwiększaniu tolerancji reszty organizmu na wysiłek – mówi prof. Chmura.
Morał, jaki lekarze przedstawili na konferencji może się wydawać błahy, ale to "trenować z głową". I podkreślają, że absolutnie nie zniechęcają do wysiłku, tylko do tego, aby go dawkować a wcześniej się przebadać.
– Ruch jest najtańszym lekarstwem, ale lekarze nie mogą go przepisać na receptę. To długofalowy proces przełamywania mentalności, byśmy sami sobie wypisywali tę receptę – mówi prof. Chmura i przyznaje, że łatwiej nam łyknąć tabletkę niż wyjść na półgodzinny spacer. A powinniśmy to zmienić.
BADANIA PODCZAS PÓŁMARATONU – NIE TYLKO DLA BIEGACZY
Lekarze opowiedzą więcej o swoich badaniach i podzielą się wiedzą w piątek i sobotę podczas targów przed 4. PKO Nocnym Wrocław Półmaratonem. Na terenie kompleksu olimpijskiego stanie stoisko szpitala wojskowego z ul. Weigla i akademickiego z ul. Borowskiej.
– Ankiety zbadają świadomość na temat niewydolności serca, będziemy edukować chętnych w zakresie wysiłku i obciążeń serca. Powiemy o planowaniu aktywności, dietetycy pomogą nam ułożyć dietę, sprawdzą poziom tłuszczu, porad będą udzielać fizjoterapeuci, możemy zmierzyć ciśnienie i skład ciała – mówi Katarzyna Młynarska.
Wszystkie badania i porady będą bezpłatne i przeznaczone dla wszystkich, nie tylko dla biegaczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
