W minioną sobotę, 30 stycznia pomarańczowo-czarni zmierzyli się w tradycyjnym sparingu z zaprzyjaźnionym Stilonem Gorzów. Głogowianie zagrali bardzo ofensywnie i wygrali 2:1, ale byli nieskuteczni. - Najważniejsza była ilość sytuacji i to, że potrafiliśmy łatwo do nich dochodzić. Ktoś powie, że to przeciwnik z niższej ligi, ale Stilon jest bardzo poprawnie zorganizowany w defensywie. Może czasami powinniśmy podejmować inne sytuacje pod bramką i częściej oddawać strzały, zamiast kombinować - ocenia trener Ireneusz Mamrot.
Teraz przed głogowianami kluczowy okres tej zimy. W ciągu dziesięciu dni zmierzą się w aż czterech sparingach. Ich rywalem będzie m.in. mistrz Polski Lech Poznań. - Na pewno będą to ważne mecze, przede wszystkim ze względu na taktykę. Chcemy zobaczyć, jak na nasze ustawienie będą reagowały te zespoły z górnej półki i ile będziemy sobie stwarzali sytuacji w tych meczach, a myślę, że po Śląsku i Lechu powinniśmy mieć takie rozeznanie - wyjaśnia I. Mamrot - Chcielibyśmy w tych meczach prowadzić grę, ale potencjał tych drużyn jest tak duży, że będzie to bardzo utrudnione. Na pewno nasz zespół zostanie postawiony przed trudnym zadaniem w defensywie, ale dla nas jest też ważne, żebyśmy również w z takimi rywalami potrafili utrzymywać się przy piłce, a nie tylko grać z kontry. Po tych czterech meczach skład na ligę powinien się w pewnym stopniu wykrystalizować i myślę, że będziemy już bliżej pierwszej jedenastki - zdradza szkoleniowiec.
Wiosną w Chrobrym na pewno nie zagra testowany w ostatnich tygodniach Patryk Bryła. Do pierwszej drużyny przesunięty został za to Wiktor Kobiela z SMS-u.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?