Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mam talent, więc sobie trochę porządzę w kraju

Janusz Michalczyk
Szymon Hołownia
Szymon Hołownia archiwum polskapress
Pogłoski o tym, że publicysta i telewizyjny showman Szymon Hołownia zamierza wystartować jako niezależny kandydat w najbliższych wyborach prezydenckich, wprawiły mnie w dobry humor. Jeszcze ze dwóch takich pretendentów i kampania wyborcza nie powinna być nudna.

Nie to, żebym uważał Hołownię za postać humorystyczną. Przeciwnie – jego poglądy zasługują na szacunek nawet tych, którzy nie przepadają za katolickimi celebrytami. Gdyby Szymon został kiedyś papieżem, dorobek Franciszka na pewno nie zostałby zmarnowany. Co innego jednak start w politycznej konkurencji i to w wyścigu o teoretycznie najwyższy urząd w państwie.

Niektórym inicjatywa grupy lansującej Hołownię skojarzyła się z próbą Tomasza Lisa. Jak pamiętamy, na fali zainteresowania książką „Co z tą Polską?” dziennikarz objeżdżał kraj, sondując swoje szanse. Dość szybko okazało się, że są iluzoryczne w starciu z przeciwnikami popieranymi przez najsilniejsze partie. To nie jest bowiem konkurs piękności , lecz raczej zapasy w błocie. Sama popularność nie wystarczy.

Być może pewną inspiracją dla nieszablonowych pomysłów stała się prezydentura niezależnego biznesmena Andreja Kiski na Słowacji. On jednak wygrał w szczególnej sytuacji, gdy wyborcy byli mocno zdegustowani poczynaniami liderów głównych ugrupowań. Kiskę zastąpiła Zuzanna Caputowa, której skok na prezydencki fotel można z niewielką przesadą porównać do kariery Emmanuela Macrona we Francji. Oboje zręcznie wykorzystali nastroje rozczarowania w społeczeństwie i wygrali dzięki pozytywnemu, proeuropejskiemu programowi.

Jeszcze niedawno wydawało się, że podobnej sztuki może u nas dokonać Robert Biedroń. Po zapowiadanym zjednoczeniu Wiosny z SLD, kampania Biedronia zyskałaby finansowy fundament, lecz podobno jego notowania jako ewentualnego kandydata lewicy ostatnio spadają.

Jedno jest pewne. Po decyzji Donalda Tuska historia niczym rumak stanęła dęba i znów można snuć różne fantastyczne scenariusze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska