W oficjalnej wersji Małysz mówi tylko o chęci rozwoju sportowego. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że decydującym argumentem były doświadczenia, także finansowe, związane z debiutanckim tegorocznym startem w Dakarze. Okazało się, że grupa swój budżet oparła na sponsorach, których przyciągnął właśnie "Orzeł z Wisły", ale nie spełniła jego oczekiwań, między innymi ze względu na brak doświadczenia w podobnych przedsięwzięciach. Małysz uznał, że na 2013 rok także jest w stanie zgromadzić co najmniej podobne środki, prowadzi też z jednym ze sponsorów zaawansowane rozmowy o zakupie nowego, znacznie silniejszego samochodu, który da mu szansę na osiągnięcie lepszych wyników. Mierzy w miejsca zbliżone do czołowej dziesiątki klasyfikacji generalnej.
- W grę może też wchodzić wypożyczenie samochodu z serwisem - zaznacza Małysz. - Mamy kontakty, które pozwalają na takie rozwiązanie.
Powstanie także profesjonalne zaplecze techniczne, które będzie służyć właśnie Małyszowi, a w Dakarze 2012 bywało z tym nie najlepiej.
- W dużej mierze wynikało to z tego, że dla nas rajdy są przede wszystkim przygodą, a nie sportową rywalizacją. Dlatego przyciągamy VIP-y, na przykład znanych aktorów - tłumaczy jeden z członków grupy. - Jeśli Adam chce się ścigać na poważnie, to nie miał wyjścia, musiał odejść. Ale wszyscy i tak będą pamiętać, że my pomogliśmy mu w debiucie.
- Dla nas też się coś kończy, ale będziemy Adamowi kibicować - dodał Albert Gryszczuk, który organizował start wiśla-nina w Dakarze.
Małysz z Martonem samodzielnie zadebiutują za kilka dni w rajdzie we Włoszech.
* CZYTAJ KONIECZNIE:
*KATASTROFA KOLEJOWA W SZCZEKOCINACH - RAPORT SPECJALNY DZIENNIKA ZACHODNIEGO
*ŚLĄZACY I KASZUBI WSPÓLNIE CHCĄ WALCZYĆ O UZNANIE MNIEJSZOŚCI ETNICZNEJ
*ALE FUTURYSTYKA! Zobacz jak będą wyglądać Katowice w 2015 roku. WIZUALIZACJE
*Niesamowicie GORĄCE DZIEWCZYNY na mroźne dni. Zobacz FOTKI Queen Śląska i Zagłębia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
