Pacjentem zajęli się specjaliści z I Oddziału Zakaźnego przy ul. Koszarowej we Wrocławiu. Do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego trafił w ubiegłym tygodniu.
– To młody mężczyzna. Jego stan od początku był dość dobry. Miał typowe objawy, czyli gorączkę i charakterystyczną dla małpiej ospy wysypkę. Pacjent może już opuścić szpital – powiedział dziś (19 lipca) prof. zw. dr hab. n. med. Krzysztof Simon, ordynator oddziału.
Ze wstępnego wywiadu wynika, że zakażony mężczyzna nie wyjeżdżał ostatnio za granicę. Zakaził się w kraju. To pierwszy i na razie jedyny potwierdzony przypadek małpiej ospy we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku, ale chorych może być więcej.
– Codziennie mamy dwa, trzy telefony z przychodnie POZ, że małpia ospa, ale okazuje się, że to np. półpasiec. Potwierdziliśmy tylko jeden przypadek małpiej ospy – wyjaśnił prof. Simon.
Dyrektor szpitala im. J. Gromkowskiego przypomina, że wirus małpiej ospy nie jest choroba nową.
– Pierwszy raz został zidentyfikowany w 1970 roku w Afryce. W Europie mamy do czynienia z wariantem środkowoafrykańskim, który jest łagodniejszy w przebiegu. Ryzyko szerzenia się choroby, dla populacji ogólnej, jest niskie. Okres inkubacji wynosi od 6 do 13, a nawet 21 dni – mówi dr n. med. Dominik Krzyżanowski.
Na dzień 14 lipca w Polsce potwierdzono 22 przypadki zachorowań na małpią ospę.
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?