Zarząd firmy JSK Architekci nie chciał komentować tej sprawy. Magistrat przed sądem domaga się oddalenia powództwa. Spór – jak się dowiadujemy - dotyczy tzw. „nadzoru autorskiego” jaki w czasie budowy sprawowała firma JSK Architekci. Początkowo firma domagała się niecałych 250 tys zł. Później sumę tę rozszerzono do ponad 879 tysięcy złotych. Kolejna rozprawa planowana jest na koniec listopada.
Od 2013 roku przed wrocławskim sądem toczy się proces o 82 miliony złotych. Tu stronami są magistrat i generalny wykonawca budowy stadionu firma Max Boegl. Magistrat uważa, że ta kwota należy mu się za spóźnienia na budowie a generalny wykonawca utrzymuje, że spóźnienia to nie jego wina.
Ta druga sprawa zaczęła się gdy magistrat zerwał kontrakt z Maxem Boeglem. Wyliczył kary umowne i odszkodowania na kwotę 82 mln złotych. To dokładnie, tyle ile wynosi bankowa gwarancja. Wykonawca musiał taką gwarancję przedstawić jako zabezpieczenie właściwego wykonania robót.
Magistrat chciał sięgnąć po te pieniądze i za niedokończone prace, jakich Max Boegl jeszcze nie wykonał. Ale sąd zablokował taką możliwość wstrzymując wypłatę większości tej kwoty do zakończenia procesu.
CZYTAJ TEŻ: CBA podsłuchało rozmowę o przekrętach na stadionie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?