Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magistrat „czyści” Wzgórze Partyzantów z najemców

Marcin Rybak
Władze miasta stawiają sprawę twardo: wszyscy najemcy mają się wyprowadzić z lokali na Wzgórzu Partyzantów
Władze miasta stawiają sprawę twardo: wszyscy najemcy mają się wyprowadzić z lokali na Wzgórzu Partyzantów Pawel Relikowski / Gazeta Wroclawska
Komornik szykuje eksmisję na Wzgórzu Partyzantów. Przejmujący nieruchomość magistrat domaga się wyprowadzenia wszystkich, którzy zajmują tam lokale. Zniknąć mają więc m.in. działające tam kluby i muzeum figur woskowych.

Właściciel figur twierdzi, że urzędnicy nie chcą z nim rozmawiać i w tej sytuacji przeniesie się z całym interesem do Warszawy.

Szefowie dwóch klubów, działających na tym terenie, rozmawiać z nami nie chcieli. Jeden z nich stwierdził, że jego firmy rzecz nie dotyczy, bo on nie z Retropolem ma mowę. Drugi po prostu odmówił komentarza.

Przepychanki z komornikiem

Tymczasem spór o kontrolę nad nieruchomością wciąż trwa. Zarządzająca Wzgórzem firma Retropol nie pogodziła się z wyrokiem sądu nakazującym jej oddanie obiektu władzom miasta. W ostatnich dniach złożyła kasację do Sądu Najwyższego oraz wniosek o wstrzymanie wykonania niekorzystnego dla siebie wyroku do czasu rozpatrzenia kasacji.

Spółka Retropol od 1990 roku jest wieczystym dzierżawcą gruntu. Umowa obowiązywać miała 40 lat, ale magistrat wygrał w sądzie proces o rozwiązanie tej umowy. Powód? Wzgórze, obiekt zabytkowy, jest w fatalnym stanie. I nie ma widoków na to, że będzie odrestaurowane.

Prawomocny wyrok zapadł w październiku. Spółka dobrowolnie gruntu oddać nie chce. Dlatego sprawa trafiła do komornika. Zaczynają się przygotowania do eksmisji.

VIDEO //get.x-link.pl/836b1bf2-8cf6-8ed7-7d48-2af97810b47d,30cec895-0aa6-9259-47bf-5169f8cbeeb3,embed.html

Wzgórze Liebiechów, nazywane dziś, nie wiedzieć czemu Wzgórzem Partyzantów - o historii opowiada Arkadiusz Förster

Umowy są nieważne

Rzecz w tym, że na Wzgórzu są lokale, których użytkownicy mieli umowy najmu z Retropolem. Zdaniem magistratu umowy te są nieważne, wygasły po wyroku sądu o rozwiązaniu wieczystej dzierżawy. Na wniosek Urzędu Miejskiego wykreślono je nawet z ksiąg wieczystych.

Ww Retropolu usłyszeliśmy, że firma będzie walczyć i wykorzysta wszystkie prawne środki, żeby do eksmisji nie doszło. Firma zamierza też walczyć z decyzją o wykreśleniu umów z księgi wieczystej.

Tymczasem na 22 lutego komornik wyznaczył pierwsze czynności, które mają poprzedzać eksmisję Retropolu.

„Gmina Wrocław konsekwentnie oczekuje wydania nieruchomości położonej przy ul. Piotra Skargi 18 we Wrocławiu w stanie wolnym” - napisał magistrat w odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie.

Wszystkie firmy, które funkcjonują w lokalach na Wzgórzu, dostały pisma od komornika. Urzędnicy twierdzą, że były też spotkania.
Najemcy muszą się wyprowadzić. Czy mają szansę na kontynuowanie działalności? „Wszystkie decyzje będą podejmowane po przejęciu nieruchomości” - odpowiada Urząd Miejski.

Nie ma wyjątków

Adam Żankowski, szef firmy, która prowadzi Muzeum Figur Baśniowych w lokalu przy ulicy Nowej, przygotowuje przeniesienie placówki do stolicy. Wyjaśnia, że od kilku miesięcy próbował poznać plany urzędu. Chciał podpisać z miastem nową umowę najmu. Ale nikt nie chciał z nim rozmawiać. - Magistrat zasłania się działaniami komornika, a ten odsyła do miasta - mówi Adam Żankowski.
Jego zdaniem, Urząd Miejski może podjąć decyzję, by akurat jego firmy nie eksmitować. Ale Urząd nie chce rozmawiać o nowej umowie najmu zanim nie przejmie Wzgórza. I nie chce słyszeć o żadnych wyjątkach. Eksmisja dotyczy wszystkich.

Miał być pałac ślubów i gondole na fosie

Wszystko zaczęło się 1 czerwca 1990 r. Prezydentem Wrocławia był wtedy jeszcze Stefan Skąpski, ostatni włodarz Wrocławia w czasach PRL-u. Tego dnia urząd gminy podpisał 40-letnią umowę wieczystą z firmą Retropol na użytkowanie Wzgórza Partyzantów. Dzierżawa miała zakończyć się 1 czerwca 2030 r. Retropol planował w tym reprezentacyjnym miejscu stworzyć pałac ślubów z restauracją. Po pobliskiej fosie pływać miały gondole.

W 2015 roku zaczął się proces o wzgórze

Magistrat złożył do sądu pozew o rozwiązanie umowy czterdziestoletniej wieczystej dzierżawy. Glównym problem: nieruchomość jest wykorzystywana niezgodnie z przeznaczeniem. Chodzi m.in. o brak remontu kolumnady, najbardziej reprezentacyjnego miejsca Wzgórza. O doprowadzenie do takiego stanu, że zagrożone było zdrowie i życie ludzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska