Zdaniem opozycyjnych kandydatów sondaż, jest polityczną manipulacją. - Świadczy o tym prosty rachunek matematyczny, który przedstawia głos człowieka w ułamkach - stwierdził Marek Wojnarowski z PO.
- Wszyscy kandydaci przeprowadzają badania opinii publicznej. Jednak żaden wynik nie odbiega tak bardzo, od tego, który został opublikowany przez oficjalną stronę miasta - stwierdził Wojnarowski.
Podczas zwołanej konferencji, kandydaci nie kryli swojego oburzenia.
- To perfidna manipulacja, która ma na celu zniechęcenie naszych wyborców, w celu zwiększenia szansy na wygraną Raczyńskiego - powiedział Gojdź. - Takie kompromitujące metody, nie są godne prezydenta. Jest to kłamstwo, które przypomina sytuację z okresu komuny, kiedy to prasa i telewizja uzależniona od rządu kłamała - dodał polityk.
Zdaniem Gojdźa, nieprzypadkowy był także termin publikacji. - Sąd nie jest w stanie przed wyborami rozpatrzyć naszego wniosku.
- Jestem oburzona wykorzystywaniem oficjalnego portalu do gry wyborczej. Strona powinna mieć charakter informujący i promujący gminę, a nie polityczny - stwierdziła Kosenko.
W liście otwartym do mediów pretendenci zażądali 10 tys na cele charytatywne i pokrycie kosztów procesu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?