Sąd uznał, że jest winna. Musi zapłacić 16 tys. zł grzywny, koszty sądowe, a także zapłacić oskarżycielkom posiłkowym Annie Dziedziulo i Marcie Tkaczyk 4 tys. zł jako zwrot kosztów poniesionych na pełnomocnika. R. ma też 5-letni zakaz pełnienia funkcji kierowniczych w instytucjach samorządowych i państwowych.
Sąd nie miał wątpliwości, że Urszula R. uporczywie, złośliwie i długotrwale, bo 2 lata i 9 miesięcy, naruszała prawa pracowników. Metody miała przeróżne.M. in. szykanowała ich, groziła zwolnieniem, nakładała absurdalne kary, sprawdzała wiedzę, robiąc klasówki, wzywała na rozmowy i kazała godzinami czekać pod drzwiami gabinetu, krytykowała życie prywatne, pozbawiała premii, przenosiła na stanowiska poniżej kwalifikacji lub przeciwnie - wyznaczała zadania ponad kompetencje pracowników. Jednej z pracownic, którą przeniosła na inne stanowisko, wyjaśniła: "Bo nie podoba mi się pani gęba."
Sędzia Magdalena Bielecka, uzasadniając wyrok, wspominała też o negatywnym wpływie, jaki była dyrektorka wywarła na zdrowie i stan psychiczny podległych pracowników. Wiele z nich szukało pomocy u psychologów, psychiatrów, prawników. Do dziś wśród pracowników panuje podział na tych, których była szefowa prześladowała i tych, których faworyzowała.
- W poradni zdrowia psychicznego w Lubinie w pewnym okresie pomocy szukało tak wielu pracowników MOPS-u, że zaczęto tam mówić o syndromie MOPS-u - mówiła sędzia Bielecka.
Sędzia wspomniała też o opinii biegłych psychiatrów na temat stanu emocjonalnego oskarżonej. Ich zdaniem ma ona osobowość paranoiczną, zaburzenia kontroli emocji, skłonność do impulsywnych zachowań, wyolbrzymione poczucie własnej wartości.
Urszula R. wysłuchała wyroku i uzasadnienia z kamienną twarzą. Po wyjściu z sali zgodziła się skomentować sprawę. Zapowiedziała, że odwoła się od wyroku pierwszej instancji.
- Poczekamy na uzasadnienie i odwołamy się. To dopiero pierwsza instancja - mówiła z uśmiecham.
Pracownice MOPS wciąż nie mogą się otrząsnąć z koszmaru. Trudno było im się wypowiadać.
- Ważne, że uznano, że zostało popełnione przestępstwo - mówi Anna Dziedziulo. - Tyle czekałyśmy na ten wyrok, a teraz nie wiem, co powiedzieć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?