- Nie ma sensu remontować tego budynku, chcemy go zburzyć - mówi prezydent Raczyński. - Dworzec przejmiemy od PKP pod koniec września. I to bez kosztów. Odtworzymy też linię, którą PKP teraz likwiduje.
W czwartek trasą Lubin - Legnica przejechał ostatni pociąg osobowy. Urząd marszałkowski likwiduje nierentowne połączenia. Po zdewastowanych torach puste składy kursowały na niektórych odcinkach z prędkością 10-20 km/h. Trudno się dziwić, że chętnych na korzystanie z usług kolei nie było. Biorąc jednak pod uwagę wygląd lubińskiego dworca, należy się chyba cieszyć, że pasażerowie nie będą już narażani na widok dworca.
- Jest obrzydliwy - mówi lubinianka Justyna Woźniak. - Oby został zburzony jak najszybciej. Popieram ten pomysł. Jakie są szanse, że zapowiedzi prezydenta się spełnią? Już kiedyś przecież zapowiadał, że przejmie szpital powiatowy i z zadłużonej lecznicy zrobi nowoczesną placówkę.
- Rozmowy na temat przejęcia dworca kolejowego przez miasto Lubin trwają - mówi Bartłomiej Sarna, rzecznik Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP we Wrocławiu. - Zakończą się jesienią.
Na miejscu po dworcu kolejowym ma powstać centrum przesiadkowe.
- Będzie tu również przystanek busów, autobusów miejskich i taksówek - zapowiada prezydent Raczyński. - Sądzę, że PKS też nie będzie robił problemu, by przenieść tu dworzec autobusowy.
Naczelnik wydziału infrastruktury w lubińskim magistracie zdradza niektóre szczegóły projektu.
- Powstaną np. tunel pod torami i przejście na torami, a obok dworca duży parking - opowiada Tadeusz Kielan. - Jutro oficjalnie zatwierdzimy koncepcję centrum przesiadkowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?